Powodzie, które były następstwem ulewnych deszczy, nawiedziły brazylijski stan Santa Catarina, położony w południowej części kraju. Jak podają władze, zginęły co najmniej trzy osoby, a ponad 7600 musiało opuścić swoje domy. Żywioł najbardziej dotknął mieszkańców Tubarão.
Władze stanu Santa Catarina wprowadziły stan wyjątkowy w 22 miastach i oszacowały, że ulewne deszcze i powodzie dotknęły 44 tysięcy osób. W wyniku gwałtownej pogody zginęły dwie osoby - jedna w gminie São Joaquim i jedna w Urubici. Żywioł uszkodził wiele domów i spowodował, że 7618 osób zostało przesiedlonych. W zeszłym tygodniu z powodu załamania pogody zawieszono zajęcia w ponad 150 szkołach.
"Domy wzdłuż brzegu rzeki się zawaliły"
W Tubarao ludzie poruszali się po zalanych ulicach łodziami. - Deszcz zaczął padać w górach, a my tutaj poczuliśmy silnie wiejący wiatr. Potem ulewy natarły na nas, poziom wody podniósł się do tego stopnia, że rzeka wylała. Domy stojące wzdłuż brzegu rzeki się zawaliły. To jest magazyn, w którym przechowywałem towary do mojego sklepu. Zawaliło się wiele domów w wiosce, myślę, że około 30 - powiedział Osmar Beluco, właściciel lokalnego sklepu.
Mieszkający w pobliżu rzeki Tubarao byli jednymi z najbardziej poszkodowanych przez ulewę, a lokalne władze pomogły im znaleźć tymczasowe schronienie.
Jak poinformowała brazylijska obrona cywilna, w ciągu 72 godzin w niektórych częściach stanu Santa Catarina spadło ponad 300 litrów wody na metr kwadratowy. W mieście São Martinho suma opadów wyniosła 375,4 l/mkw., a w Anitápolis - 338 l/mkw.
Źródło: Reuters, floodlist.com