We wschodniej części australijskiego wybrzeża zapanowała zimowa aura - ścisnął mróz i spadł śnieg. W związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi zamknięto niektóre szkoły w stanie Nowa Południowa Walia.
W środę 1 czerwca mieszkańcy niektórych regionów stanu Nowa Południowa Walia obudzili się w iście zimowej krainie. Spadł tam śnieg i zrobiło się biało. W miastach Blayney, Bathurst, Oberon i na zachód od Lithgow odnotowano gwałtowny spadek temperatury.
- Jest fantastycznie i magicznie. Warto było tu przyjechać z Sydney - powiedziała Julie Gunner. - Przybyliśmy tutaj tylko po to, żeby zobaczyć śnieg - dodała mieszkanka Sydney. Kobieta wybrała się w trzygodzinną podróż na zachód do miasta Oberon, aby zobaczyć padający śnieg.
W ciągu ostatnich kilku dni fala mrozu uderzyła we wschodnie wybrzeże Australii i przyniosła silne porywy wiatru. Australijska narodowa służba meteorologiczna Bureau of Meteorology (BOM) podała, że temperatura spadła w nocy z wtorku na środę do 1 stopnia Celsjusza w mieście Orange i do około 1,5 st. C w Bathurst. Meteorolog Helen Reid z BOM powiedziała, że silny wiatr wzmaga odczucie zimna. Dodała, że warunki mają się poprawić do piątku.
Zamknięto szkoły
W związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi zamknięto niektóre szkoły w Nowej Południowej Walii, a służby stanowe odpowiedziały na ponad tysiąc zgłoszeń.
Obfite opady śniegu sprawiły, że ośrodek narciarski Perisher w Nowej Południowej Walii zostanie otwarty tydzień wcześniej, niż przewidywano, czyli w sobotę 4 czerwca.
Źródło: Reuters, https://www.abc.net.au/