Silna trąba wodna zawirowała nad australijskim Brisbane, uszkadzając część nabrzeża. W piątek nad wschodnim wybrzeżem kraju przechodziły burze, które oprócz turbulentnych podmuchów przyniosły także grad.
W piątek nad Brisbane w Australii pojawiła się superkomórka burzowa. Obfite ulewy i silny wiatr przetoczyły się przez miasto, przewracając drzewa i łamiąc gałęzie.
Szkody i utrudnienia
Podczas burzy można było zaobserwować także trąbę wodną. Zjawisko pojawiło się na rzece Brisbane w dzielnicy Kangaroo Point. Według lokalnych mediów wirująca kolumna wody była na tyle silna, że uszkodziła roślinność porastającą wysokie brzegi rzeki.
Piątkowa burza przyniosła także opady gradu - w niektórych dzielnicach lodowe kule miały średnicę do 4 centymetrów. Jedna osoba została lekko ranna, gdy przewróciło się na nią drzewo. Inny mieszkaniec Brisbane cudem uniknął obrażeń - burza zaskoczyła go podczas spaceru wzdłuż rzeki, a silny wiatr niemal zwiał mężczyznę do wody.
Burza spowodowała także utrudnienia na lotnisku w Brisbane. Część lotów została opóźniona, ponieważ po przejściu żywiołu służby techniczne musiały sprawdzić, czy samoloty i terminal nie zostały uszkodzone.
Źródło: Reuters, ABC News