Rekin zaatakował i zabił nastolatka w pobliżu popularnej plaży Ethel w Australii. Do zdarzenia doszło w czwartek rano. To nie pierwszy tragiczny atak na pływaków i surferów w tej części kraju.
Jak poinformowała w czwartek policja ze stanu Australia Południowa, rekin zaatakował i zabił nastoletniego chłopca w wodach przy plaży Ethel na półwyspie Yorke. Do ataku doszło w czwartek około godziny 13.30 czasu lokalnego.
Popularne miejsce
Lokalne media przekazały, że nastolatek prawdopodobnie znajdował się około 30-40 metrów od brzegu. Policjanci początkowo otrzymali informację o ciężko rannej osobie, ale gdy dotarli na miejsce, z fal wyłowiono ciało chłopca. Funkcjonariusze zajmują się ustalaniem szczegółów zdarzenia.
- W ciągu 22 lat widziałem tu sporo rekinów, ale to pierwszy śmiertelny atak w tym miejscu - opowiadał telewizji ABC News jeden z mieszkańców pobliskiego miasta Marion Bay.
Czwartkowy atak rekina jest pierwszym śmiertelnym na tej popularnej wśród surferów plaży, ale w wodach Australii Południowej doszło w tym roku do co najmniej dwóch takich przypadków, w maju i listopadzie. Jak przekazały lokalne media, by chronić pływaków, konieczne będzie przeszkolenie większej liczby wolontariuszy patrolujących plaże za pomocą dronów.
Źródło: Reuters, ABC News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock