Burza piaskowa przeszła w poniedziałek przez amerykański stan Arizona. Zjawisko było bardzo silne i spowodowało niemałe komplikacje w komunikacji w kilku miastach. Na szczęście nikt nie zginął.
Mieszkańcy Arizony mają za sobą naprawdę trudny poniedziałek. Wszystko z powodu burzy piaskowej, która przetoczyła się przez część stanu.
Całe dzielnice w pyle
Zjawisko swoim zasięgiem pokryło między innymi miasto Phoenix. Burza sprawiła, że wielu kierowców miało problem z widzialnością i prowadzeniem auta. Materiał pyłowy pokrył całe społeczności.
W miejscowości Mesa burza pyłowa przetoczyła się przez równinę i spowiła w ciemności całe dzielnice.
Jak przekazały władze regionu, choć zjawisko wyglądało bardzo niebezpiecznie, nikt nie ucierpiał.
Źródło: Reuters