Grupa 17 pingwinów magellańskich i jeden skalny zostały wypuszczone na wolność u wybrzeży San Clemente del Tuyu w Argentynie. Nieloty spędziły ostatnie tygodnie w Centrum Ratunkowym Fundacji Mundo Marino.
Pingwiny zostały wypuszczone z powrotem na wolność w piątek, 6 maja, u wybrzeży argentyńskiego miasta San Clemente del Tuyu. Zwierzęta były pod opieką specjalistów z Centrum Ratunkowego Fundacji Mundo Marino, gdzie uczyły się samodzielnie zdobywać pokarm.
- Są to zwierzęta, które utknęły na wybrzeżu. Kiedy je znaleziono, były niedożywione, odwodnione, z hipotermią i z pasożytami. Specjaliści nazywają ten stan syndromem pingwina osieroconego - wyjaśnił Sergio Rodriguez Heredia, biolog i szef Centrum Ratunkowego Fundacji Mundo Marino.
Pingwiny
- Dlaczego nie znajdują pożywienia? Dlaczego pojawiają się w tak niepewnych warunkach na wybrzeżu? Przyczyny tego stanu rzeczy są wielorakie. Może to być spowodowane przełowieniem, nielegalnymi połowami, może to być również spowodowane globalnym ociepleniem. Nawet jeśli nie dostrzegamy go w życiu codziennym, to musimy wiedzieć, że minimalny wzrost temperatury na powierzchni oceanów często wpływa na przemieszczanie się ofiar - ryb, które w poszukiwaniu optymalnych dla nich warunków środowiskowych oddalają się od trasy, którą normalnie pokonywały i gdzie zazwyczaj są śledzone przez pingwiny - tłumaczył Heredia.
Przed wypuszczeniem ptaków na wolność biolodzy i weterynarze pobrali im próbki krwi i wszczepili każdemu podskórny chip, który pozwoli na identyfikację w razie pojawienia się w jakimś miejscu.
Według czerwonej księgi gatunków zagrożonych IUCN, pingwin skalny (Eudyptes chrysocome) jest gatunkiem "narażonym" na wyginięcie, natomiast pingwin magellański (Spheniscus magellanicus) gatunkiem "najmniejszej troski". Oba gatunki nielotów spędzają część roku w Patagonii, ale co roku przemieszczają się do wybrzeży Rio de Janeiro w Brazylii, gdzie żywią się sardelami.
Źródło: Reuters