Ślizgawica w całej Polsce. IMGW ostrzega

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej już przed godziną 19 informował na Twitterze, że opady marznącego dezsczu powodującego gołoledź "występują na znacznym obszarze" kraju. W ciągu najbliższych godzin opady będą się utrzymywać. Mają się one przemieszczać na wschód.

"Uwaga! Na drogach i chodnikach ślisko" - ostrzegł IMGW. "Drogi i chodniki mogą zmieniać się niemalże w lodowiska - zachowajcie szczególną ostrożność podczas podróży" - apelowano wcześniej w poniedziałek.

Strefa opadów będzie przemieszczać się w głąb kraju - przekazano. Ślizgawicy można spodziewać się w całej Polsce. Jak podkreślił synoptyk tvnmeteo.pl Daniel Kowalczyk, gołoledź jest zawsze niebezpiecznym zjawiskiem, ze względu na skutki jakie za sobą pociąga. - Opady marznące wystąpią wieczorem i nadchodzącej w nocy na obszarze naszego kraju, a nad ranem zanikać będą na krańcach wschodnich. Koniec opadów marznących nie oznacza jednak końca niebezpieczeństwa, ponieważ powstała warstwa lodu może utrzymywać się jeszcze długo po ich zaniku - poinformował.

To, jak groźne potrafią być opady marznące widać na przykładzie Holandii, gdzie przez noc służby interweniowały przy 500 incydentach drogowych, a także naszych zachodnich sąsiadów, u których w związku z pogodą zapanowały prawdziwy paraliż komunikacyjny. Czy tak samo może być u nas?

- Intensywność gołoledzi zależy między innymi od ilości spadłego deszczu, a na obszarze Polski będzie on już słabszy niż nad Niemcami. U nas w przeciwieństwie do obszaru Niemiec strefa frontowa przemieszczać się będzie głównie w nocy, więc część wody spadnie już w postaci śniegu, a strefa przejścia z odpadów mieszanych do opadów deszczu - niemarznących - powinna być węższa. Wydaje się, że gołoledź w Polsce nie będzie aż tak dotkliwa jak w Niemczech. Dużo jednak zależy od kroków podjętych przez służby w celu przeciwdziałania temu zjawisku, którego nie należy w żadnym wypadku lekceważyć - dodał Kowalczyk.

Zachodniopomorskie Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega już przed opadami marznącego deszczu. Chodniki i drogi są pokryte gołoledzią, odnotowano kilka wypadków. Sytuacja najgorzej przedstawia się w Szczecinie, gdzie od godziny 14 odnotowano już około 40 interwencji dotyczących urazów głowy, kończyn czy kręgosłupa po upadkach. Pogotowie jest wspierane przez straż pożarną. Jak na razie nie odnotowano poważnych zdarzeń na drogach, a ulice są na bieżąco zabezpieczane. 

Według synoptyków IMGW opady marznące będą najbardziej dotkliwe w województwach:

- pomorskim;

- warmińsko-mazurskim, w powiatach: kętrzyńskim, węgorzewskim, gołdapskim, oleckim, giżyckim, mrągowskim, piskim, ełckim;

- podlaskim.

Prognozowane są opady marznącego deszczu powodującego gołoledź. Alerty drugiego stopnia na Pomorzu zaczęły obowiązywać po godzinie 17 i stracą ważność o godz. 4 we wtorek. Natomiast na Warmii i Mazurach oraz Podlasiu ostrzeżenia wejdą w życie o północy i będą ważne do godz. 14 we wtorek.

Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed opadami marznącymi zostały ogłoszone w województwach:

- zachodniopomorskim, wielkopolskim, lubuskim i dolnośląskim, gdzie stracą ważność o północy;

- pomorskim, kujawsko-pomorskim, opolskim; gdzie będą ważne do godz. 4 we wtorek;

- warmińsko-mazurskim, (wszędzie z wyjątkiem powiatów objętych alertami drugiego stopnia), gdzie będą ważne do godz. 9 w poniedziałek;

- łódzkim, mazowieckim i śląskim, gdzie będą ważne do godz. 7 we wtorek;

- lubelskim i podkarpackim, gdzie będą ważne od północy do godz. 11 we wtorek;

- świętokrzyskim i małopolskim, gdzie będą ważne do godz. 9 we wtorek;

W tych regionach przewiduje się słabe opady marznącego deszczu, powodujące gołoledź.

Dla części kraju wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia przed zawiejami i zamieciami śnieżnymi. Obowiązują one w województwach:

- śląskim, w powiatach: cieszyńskim, żywieckim, bielskim, Bielsko-Biała;

- małopolskim, w powiatach: suskim, nowotarskim, tatrzańskim, limanowskim, nowosądeckim, Nowy Sącz, gorlickim;

- podkarpackim, w powiatach: jasielskim, krośnieńskim, Krosno, sanockim, leskim, bieszczadzkim;

Prognozowane są zamiecie śnieżne spowodowane wiatrem o średniej prędkości do 40 kilometrów na godzinę, w porywach do 65 km/h, z kierunku południowego, lokalnie prowadzące do tworzenia się zasp.

Ostrzeżenia wygasną o północy.

Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem wydane zostały dla województw:

- podkarpackiego, dla powiatów: jasielskiego, krośnieńskiego, Krosno, sanockiego, leskiego, bieszczadzkiego;

- opolskiego, dla powiatów: kędzierzyńsko-kozielskiego, głubczyckiego, prudnickiego;

- dolnośląskiego, dla powiatów: ząbkowickiego, dzierżoniowskiego, kłodzkiego, wałbrzyskiego, Wałbrzych, kamiennogórskiego, karkonoskiego, Jelenia Góra, lwóweckiego, lubańskiego, zgorzeleckiego.

Na Podkarpaciu, gdzie alerty będą ważne do godz. 9 we wtorek, miejscami, głównie na południu regionu, prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, w porywach do 80 km/h, z południa.

W rejonie Opolszczyzny i Podkarpacia lokalnie ma wiać ze średnia prędkością od 30 do 45 km/h, w porywach do około 75 km/h, również z południa. Tam alerty stracą ważność o godz. 6 we wtorek.

Ostrzeżenie drugiego stopnia przewiduje wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Niebezpieczne zjawiska lub skutki ich wystąpienia w silnym stopniu ograniczają prowadzenie działalności. Spodziewaj się zakłóceń w codziennym funkcjonowaniu. Zalecana duża ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej. Przestrzegaj wszystkich zaleceń wydanych przez służby ratownicze w sytuacji zagrożenia. Dostosuj swoje plany do warunków pogodowych.

Ostrzeżenie pierwszego stopnia przewiduje warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Prowadzenie działalności w warunkach narażenia na te czynniki jest utrudnione i niebezpieczne. Spodziewaj się utrudnień wynikających z prowadzenia działań w obszarze występowania zagrożenia, w tym opóźnień spowodowanych utrudnieniami w ruchu drogowym, zakłóceń w przebiegu imprez plenerowych lub możliwości ich odwołania. Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej.