"Musimy poinformować o kolejnej kradzieży". Ratownicy GOPR stracili dwie radiostacje

Ratownicy GOPR okradzeni
Idąc w góry, trzeba mieć odpowiedni sprzęt
Źródło: TVN24
Ratownicy GOPR stacjonujący przy górnej stacji Kompleksu Narciarskiego Sport Arena Myślenice na górze Chełm w nocy z niedzieli na poniedziałek zostali okradzeni. Stracili dwie radiostacje o łącznej wartości około pięciu tysięcy złotych. Ratownicy proszą o kontakt osoby, które mają jakiekolwiek informacje mogące pomóc w ustaleniu złodziei.

"Niestety musimy poinformować o kolejnej kradzieży wyposażenia naszego pogotowia. Po kradzieży kurtki ratownika Grupy Karkonoskiej GOPR, którą na szczęście zwrócono, tym razem okradziono nas z radiostacji" - poinformował Prezes Zarządu Głównego GOPR Paweł Konieczny.

GOPR okradziony z dwóch radiostacji

Skradzione radiostacje to model Motorola DP 3401. Ich numery wywoławcze to 69 i 63. Koszt jednego skradzionego zestawu to około 2,5 tysiąca złotych.

"Z uwagi na ustawienia radiostacji dla złodziei są one w zasadzie bezwartościowe. Wszelkie osoby mające informację o kradzieży prosimy o kontakt ze Stacją Centralną Grupy Podhalańskiej GOPR lub z najbliższą jednostką policji" - zaapelował prezes GOPR.

Sprzęt służący bezpieczeństwu

Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego liczą na refleksję złodziei i zwrot radiostacji. Radiostacje są wykorzystywane przez ratowników GOPR pełniących dyżury na stacji narciarskiej. Za pomocą urządzeń są na przykład przekazywane informacje o potrzebnym sprzęcie medycznym czy potrzebie wezwania śmigłowca do poszkodowanego.

To już kolejna zuchwała kradzież wyposażenia ratowników GOPR w ostatni czasie. Na początku grudnia ub.r. ratownicy Karkonoskiej Grupy GOPR pomogli wychłodzonemu turyście, który postanowił w samych szortach zdobyć szczyt Śnieżki. Mężczyzna nic nie mówiąc "pożyczył" kurtkę od jednego z nich. Po dwóch tygodniach turysta odesłał kurtkę ratownikom wraz z przeprosinami.

Czytaj także: