Kosmiczna skała rozświetliła niebo nad Polską. Jej fragment mógł spaść na ziemię

Skytinel to projekt zajmujący się monitoringiem polskiego nieba w celu rejestrowania i odnalezienia meteorytów spadających w Polsce. W piątek, 25 października o godzinie 4.19 kamery sieci zarejestrowały pojawienie się niezwykle jasnego punktu nad Polską. Przedstawiciele sieci przekazali, ze mógł to być niewielki meteoryt, który spadł w okolicach miejscowości Grzebsk w województwie mazowieckim.

Największy fragment skały może mieć wagę około 80 gramów. Oprócz niego na ziemi mogą znajdować się pojedyncze, mniejsze części meteorytu.

Niezwykłe zdarzenie zostało zarejestrowane przez 10 kamer obserwacyjnych, dzięki czemu udało się określić dokładną trajektorię lotu. Meteoroid zaczął być widoczny na wysokości 86,7 kilometra i wszedł w atmosferę z prędkością 17,6 kilometra na sekundę, pod kątem 17,7 stopni względem powierzchni Ziemi. Jasna faza lotu gwiezdnej skały rozpoczęła się nad miejscowością Szepietowo w województwie podlaskim, a meteoroid przemieszczał się na północny zachód.

"Szczegółowa analiza nagrań pozwoliła nam ustalić, że skała dotarła do wysokości 29,4 km nad Ziemią, zwalniając do ok. 4 km/s i gasnąc mniej więcej 25 kilometrów na wschód od Mławy w woj. mazowieckim. Pod koniec lotu ustało obtapianie powierzchni skały i wszystko wskazuje na to, że meteoryt dotarł do gruntu" - opisują twórcy projektu Skytinel.

Obserwatorzy twierdzą, że meteoroid przed dotarciem na Ziemię uległ jednej znaczącej fragmentacji. Największy fragment skały, który dotarł do gruntu, może ważyć około 80 gramów. Najprawdopodobniej wylądował on na polach uprawnych w okolicach Grzebska.

"Prawdopodobny obszar spadku jest bardzo duży ze względu na płaski tor lotu meteoroidu" - piszą członkowie Skytinel.

Poszukiwacze powinni zwracać uwagę na skały o jasnym wnętrzu pokrytych cienką, czarną skorupą obtopieniową, która powstaje pod wpływem wysokiej temperatury w trakcie przelotu przez atmosferę. Meteoryt najprawdopodobniej będzie miał zaoblone krawędzie, a jego powierzchnia będzie pokryta niewielkimi odciskami.

Ewentualni znalazcy powinni skontaktować się z Polskim Towarzystwem Meteorytowym. Eksperci ze Skytinel odradzają testowania znalezisk przy użyciu magnesów neodymowych, gdyż potencjalnie może to utrudnić dalsze badania meteorytu.

Meteoryt, który spadł w okolicach Grzebska, obiegał Słońce w nieco ponad pół roku, zbliżając się do centralnej gwiazdy na odległość mniejszą od Merkurego. Skytinel dodaje, że skała nie pochodziła z pasa asteroid, z którego na Ziemię trafia większość meteorytów. To sprawia, że jej ewentualne odnalezienie może dostarczyć wiele cennych danych naukowcom.