Najnowsze obostrzenia podjęto, aby nie można było powiedzieć, że rząd nic nie zrobił - taką opinię wyraził doktor nauk medycznych Konstanty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze. Ocenił, że obowiązujące dotychczas zasady są nierespektowane, nieegzekwowane i "tak będzie z kolejnymi". Zmiany mające obowiązywać od 1 grudnia określił jako "kosmetyczne".
- To nie są restrykcje na miarę potrzeb, ale na miarę politycznych możliwości – ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową dr Konstanty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze. Dodał, że decyzje o nowych obostrzeniach, ogłoszone w poniedziałek przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, nie były ze strony rządu konsultowane z Radą Medyczną. Przyznał przy tym, że przy tak "kosmetycznych" zmianach, konsultacje i tak byłyby niepotrzebne.
Wieczorem w poniedziałek w Dzienniku Ustaw ukazała się nowelizacja rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Nowe zasady obowiązują od 1 grudnia.
Dr Szułdrzyński o obostrzeniach: obecne limity są nierespektowane i nieegzekwowane, tak będzie i z kolejnymi
Część planowanych obostrzeń dotyczy wprowadzenia nowych limitów liczby ludzi dozwolonej w różnych rodzajach obiektów – np. limit 50 proc. zapełnienia będzie obowiązywał w kościołach, lokalach gastronomicznych, hotelach i obiektach kulturalnych. Limit 50 proc. będzie obowiązywał również w obiektach sportowych, jak baseny i aquaparki (obecnie 75 proc. obłożenia). Te decyzje skomentował dr Szułdrzyński.
- Obecne limity są kompletnie nierespektowane, nieegzekwowane. Tak będzie i z kolejnymi. To, co jest najskuteczniejsze z punktu widzenia medycznego, zostało zawarte w rekomendacjach Rady Medycznej, ostatnio także w apelu Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, pod którym podpisała się większość członków Rady Medycznej – wskazał dr Szułdrzyński.
W apelu tym lekarze zwrócili się między innymi o podjęcie w trybie pilnym prac nad aktami prawnymi umożliwiającymi weryfikację szczepień pracowników czy ograniczającymi dostęp osobom, które nie posiadają certyfikatu COVID (czyli nie są w pełni zaszczepione), do miejsc publicznych w zamkniętych przestrzeniach.
Ekspert: utrzyma się wysoka liczba zgonów
- Dzisiejsze obostrzenia podjęto, aby nie można było powiedzieć, że rząd nic nie zrobił. Tak naprawdę nie mam w ogóle wątpliwości, że rząd doskonale wie, co trzeba byłoby zrobić. Uważam też, że rząd chciałby to wprowadzić, ale rozumiem, iż jest to kwestia sytuacji politycznej, której zakładnikami wszyscy, włącznie z decydentami, się znaleźliśmy – stwierdził dr Szułdrzyński.
Ekspert ocenił, że obserwowane obecnie bardzo duże liczby zgonów z powodu COVID-19 będą utrzymywały się jeszcze przynajmniej miesiąc.
Nowe obostrzenia
W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie od 1 grudnia do 17 grudnia nowych obostrzeń epidemicznych. W związku z wariantem omikron koronawirusa SARS-CoV-2 wprowadzony zostaje pakiet alertowy obostrzeń.
Poza wspomnianymi powyżej nowymi limitami obłożenia obiektów, wprowadzony będzie także zakaz lotów z Botswany, Eswatini, Lesotho, Mozambiku, Namibii, RPA i Zimbabwe. Dodatkowo osoby wracające z tych krajów nie mogą zostać zwolnione z kwarantanny przez 14 dni.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl