Burze z ulewnym deszczem i porywistym wiatrem przeszły w poniedziałek nad Olsztynem. Efekty nawałnicy to między innymi zalane piwnice, parkingi i ulice, liczne utrudnienia w ruchu drogowym, powalone drzewa.
Dyżurny RCB z Olsztyna informował po godzinie 12, że wpłynęły zgłoszenia o powalonych przez wiatr drzewach m.in. na ul. Erdmanowej. Na jednym z podwórek przy ul. Reymonta drzewo przewróciło się na samochód. Strażacy zostali też poproszeni o wypompowanie wody z co najmniej kilkunastu zalanych piwnic.
Studzienki nie dają rady
Niektóre studzienki kanalizacyjne nie są w stanie odbierać dużych ilości wody, przez co doszło do poważnych utrudnień w ruchu. Zalane zostały między innymi ulice Wojska Polskiego, Sybiraków, Dworcowa, Partyzantów, Zientary-Malewskiej, Lubelska, Krasickiego, Wyszyńskiego. Ulewa zalała tymczasowe rondo u zbiegu ulic Krasickiego i Barcza. Kierowcy mieli także problemy na ul. Leonharda.
Odnotowano awarie sygnalizacji świetlnej.
W wielu miejscach powstały duże korki.
Sytuacja powtarza się po każdej ulewie
Kierowcy muszą szczególnie uważać na odcinkach dróg, na których prowadzona jest budowa nowej linii tramwajowej. Silny nurt spływającej deszczówki miejscami poprzesuwał słupki wyznaczające pasy tymczasowych jezdni.
Lokalne media piszą o "komunikacyjnym armagedonie" w mieście i przypominają, że taka sytuacja przydarza się co roku po ulewach.
Źródło: PAP, gazetaolsztynska.pl, olsztyn.com.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Budsławski