Pył znad Sahary prawdopodobnie w piątek dotrze do naszego kraju - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jego największe stężenie jest spodziewane w południowo-wschodniej Polsce.
Do Europy Środkowej napływa powietrze z południa. Jak wyjaśnia synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, wyż znad wschodniej części kontynentu oraz układy niskiego ciśnienia znad zachodniej i południowej Europy stworzyły prostą drogę do wnikania tych mas powietrza w wysokie szerokości geograficzne.
- Polska znalazła się tym samym w strumieniu powietrza mocno zanieczyszczonego pyłem, którego obszar źródłowy znajduje się w Afryce Północnej, dokładnie w Libii i Egipcie - tłumaczy synoptyk. - Wiejący tam silniejszy wiatr, czy wręcz burze piaskowe, wzbijają tumany pyłu wysoko w atmosferę, a prądy powietrza na wysokości około trzech-pięciu kilometrów, dziś ułożone w kierunku południe-północ, kierują pył prosto znad Sahary w naszym kierunku - wyjaśnia.
W efekcie obecności ziarenek piasku w powietrzu może dochodzić do zabrudzenia niektórych powierzchni. Żółty pył osadza się bowiem na przykład na karoseriach samochodów.
Tu pyłu może być najwięcej
Prognoza, którą w czwartek wieczorem przedstawił Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, pokazuje, że saharyjski pył ma dotrzeć w piątek do południowej i środkowej części kraju.
Jak wyjaśniono, "na czole chmury pyłu stężenie będzie mniejsze". "Z dalszych symulacji wynika, że maksymalne stężenie pyłu powinno wystąpić we wschodniej i północno-wschodniej części kraju" - przekazał IMGW.
Źródło: tvnmeteo.pl, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: Ladanifer/Shutterstock