Silny wiatr wieje w Polsce. Na Podlasiu około 33 tysiące odbiorców nie ma prądu. Od północy odnotowano kilkaset interwencji.
Na skutek silnego wiatru ponad sto interwencji odnotowali w piątek do wczesnego popołudnia strażacy w województwie podlaskim - podało Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. Strażacy poinformowali, że w zdarzeniach nie ucierpiał żaden człowiek. Dodali, że kilkanaście samochodów zostało uszkodzonych w Białymstoku. Na auta stojące na zakładowym parkingu przy ul. Produkcyjnej spadła konstrukcja z panelami fotowoltaicznym. Kaptan Dawid Juchimowicz z PSP powiedział na miejscu zdarzenia, że strażacy "dostali informację, że panele fotowoltaiczne osunęły się na samochody, 13 z nich zostało zniszczonych" (Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa PSP mówi o 11 uszkodzonych samochodach).
Podlaskie bez prądu
- Do około 33 tysięcy wzrosła w piątek po południu liczba odbiorców, którzy nie mają prądu - poinformowała Agnieszka Bajerska z PGE Dystrybucja SA. Najwięcej odbiorców bez prądu, blisko 18 tys., jest w Rejonie Energetycznym Białystok Teren. Bajerska podała, że dotyczy to przede wszystkim terenu powiatów monieckiego, sokólskiego i białostockiego. Na terenie RE Łomża bez prądu pozostaje ok. 7,3 tys., RE Bielsk Podlaski - ok. 5,2 tys., RE Suwałki - ok. 3,3 tys. odbiorców.
Bajerska powiedziała, że w terenie pracuje ponad 80 ekip usuwających awarie. Wyjaśniła, że tam, gdzie linia przyjmuje napięcie, to załączone jest ono zdalnie, a jeśli dany odcinek linii nie przyjmuje napięcia, to wtedy - jak dodała - jedzie wóz lokalizacyjny, sprawdza, jak wygląda sytuacja i jeżeli nie są w stanie sami jej naprawić, wzywana jest ekipa. Bajerska podała, że wiatr ma się uspokajać, więc energetycy liczą, że nie powstanie więcej szkód.
Interwencje na Warmii i Mazurach
Ponad 200 razy interweniowali w piątek strażacy na Warmii i Mazurach, usuwając skutki silnego wiatru. W większości przypadków sprzątali połamane konary i powalone drzewa. W zdarzeniach nikt nie ucierpiał - przekazał po południu rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Rafał Melnyk.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach bartoszyckim i lidzbarskim oraz w giżyckim i piskim. W trzech przypadkach były to uszkodzenia dachów.
Połamane konary spadły też na samochody, a w jednym przypadku wiatr zerwał kontener w samochodzie dostawczym. Powalone drzewa i połamane konary pospadały na drogi. Gałęzie są usuwane na bieżąco, nie było długotrwałych blokad przejazdów z tego powodu - zapewnił Melnyk.
Przewrócona latarnia w Warszawie
Na trasie S8 pomiędzy Głębocką a Markami przewrócił latarnię. Służby zablokowały dwa pasy ruchu. Czytaj więcej w tvnwarszawa.pl.
Obowiązują alarmy drugiego i pierwszego stopnia wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed silnym wiatrem. Wysłany też został alert RCB.
Ponad 600 interwencji od północy do godz. 12
Od północy do godz. 12 w piątek strażacy odnotowali 638 zdarzeń związanych z silnym wiatrem - przekazał po południu brygadier Karol Kierzkowski z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/OSP.labednik