NASA pokazała krótkie nagranie z pokładu statku kosmicznego Orion, na którym z odległości ponad 90 tysięcy kilometrów widać Ziemię. Kapsułę wyniosła w środę rano rakieta SLS, inaugurując program Artemis I, którego celem jest powrót ludzi na Księżyc.
W środę przed godziną 8 naszego czasu rozpoczęła się misja Artemis I. Z Centrum Lotów Kosmicznych im. Johna F. Kennedy'ego wystartowała rakieta Space Launch System (SLS), wynosząc kapsułę Orion w podróż dookoła Księżyca. To pierwszy krok w ramach programu, którego celem jest ustanowienie stałej obecności ludzi na Księżycu.
Ziemia widziana z Oriona
Po dziewięciu godzinach lotu, który ma potrwać 25 dni, 11 godzin i 36 minut, amerykańska agencja kosmiczna udostępniła krótkie nagranie, na którym widać Ziemię z perspektywy Oriona. W momencie wykonania fotografii statek znajdował się w odległości ponad 90 tysięcy kilometrów od naszej planety.
Manekiny na pokładzie
To pierwszy raz od ostatniej misji Apollo w 1972 roku, kiedy ze statku kosmicznego służącego do transportu ludzi uchwycono widok Ziemi.
Lot w ramach misji Artemis I jest jednak bezzałogowy, w kapsule znajdują się trzy manekiny. Stanowi on test przed lotem Artemis II, który - według planów - nastąpi już z załogą na pokładzie za dwa lata. Astronauci dokonają wtedy lotu wokół Księżyca, ale na nim nie wylądują. Lądowanie na powierzchni Srebrnego Globu zaplanowane jest dopiero jako misja Artemis III w 2025 roku.
Orion w odległości 100 km od Księżyca ma okrążyć go, po czym powrócić na Ziemię, lądując 11 grudnia w Pacyfiku. Podczas misji ma pokonać prawie dwa miliony kilometrów, więcej niż jakikolwiek inny pojazd przeznaczony do transportu ludzi, a po drodze zostawić też 10 satelitów do badań Srebrnego Globu i innych ciał niebieskich położonych blisko naszej planety.
Źródło: CNN, tvnmeteo.pl, PAP