Tragiczny bilans lata. Zmiany klimatu mogły zabić 16,5 tysiąca ludzi

Upały we Włoszech
Tuvalu zagrożone zmianami klimatu
Źródło: Reuters
Co najmniej 16,5 tysiąca Europejczyków mogło umrzeć tego lata na skutek nadmiernego gorąca związanego ze zmianami klimatu. Jak wynika z raportu opublikowanego przez brytyjskich naukowców, szczególnie zagrożeni byli najstarsi mieszkańcy kilku europejskich stolic. Badacze podkreślili, że ich wyliczenia mogą być bardzo optymistyczne.

Tegoroczne lato meteorologiczne - okres od początku czerwca do końca sierpnia - było czwartym najgorętszym w historii Europy. Średnia temperatura okazała się o 0,9 stopnia wyższa niż wartość z okresu 1990-2020, a w miastach było jeszcze goręcej.

Jak wynika z opublikowanego w środę raportu badaczy z Instytutu Granthama w Imperial College London, wzrost temperatury ma bezpośrednie przełożenie na liczbę zgonów. Długotrwała ekspozycja na skwar wiąże się z większym obciążeniem dla układu krążenia, wyczerpaniem cieplnym i możliwością odwodnienia się. Ryzyko zachorowania jest największe wśród niektórych grup, w tym u osób powyżej 65. roku życia i przewlekle chorych. Wyliczenia badaczy pokazały jednak, że skala tego zjawiska jest niepokojąco wysoka.

Sprawdzono 854 miasta

Aby sprawdzić, jak zmiany klimatu wpłynęły na wzrost temperatury w europejskich miastach, naukowcy skorzystali z modeli. Analizą objęte zostały 854 miastach Europy Zachodniej i Środkowej oraz Skandynawii. Jak się okazało, latem notowano tam wartości średnio o 2,2 stopnia Celsjusza wyższe niż w świecie, w którym działalność człowieka nie wpływałaby na temperaturę.

Na podstawie danych historycznych pokazujących, w jaki sposób takie temperatury wpływają na wzrost śmiertelności, zespół oszacował, że od czerwca do sierpnia w miastach tych odnotowano ponad 24 tysiące przedwczesnych zgonów. Następnie porównano tę liczbę z liczbą osób, które zmarłyby w świecie, w którym temperatura nie wzrosłaby w wyniku zmian klimatycznych. Oszacowano w ten sposób około 7,9 tysięcy zgonów, co oznacza, że ocieplenie mogło przyczynić się do śmierci co najmniej 16,5 tysiąca osób.

Naukowcy wyjaśnili, że jeszcze nie byli w stanie porównać swoich szacunków z rzeczywistą liczbą zgonów odnotowanych tego lata w europejskich miastach, ponieważ większość krajów potrzebuje dużo czasu, aby opublikować te dane. Uzyskane dane okazały się jednak porównywalne z poprzednimi analizami wykorzystującymi oficjalne statystyki.

Rzeczywistość może być straszniejsza

Według naukowców najwięcej zgonów przypisywanych zmianom klimatycznym odnotowano w Rzymie (835), Atenach (630) i Paryżu (409). Największy odsetek odnotowano w Sztokholmie, Madrycie i Bratysławie, gdzie ponad 85 procent szacowanych zgonów w okresie letnim można przypisać zmianom klimatu. Znaczna większość przypadków dotyczyła osób w wieku 65 lat lub starszych.

- Wyniki te są jeszcze bardziej niepokojące, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że szacunki badaczy są bardzo zachowawcze - powiedział Akshay Deoras z Uniwersytetu w Reading po zapoznaniu się z finałowym raportem. - Rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych może być jeszcze wyższa.

Naukowcy podkreślili, że badanie nie odzwierciedla sytuacji w całej Europie, ponieważ nie uwzględniono niektórych obszarów, takich jak Bałkany. Analiza przeprowadzona została tylko dla wybranych miast, łącznie zamieszkiwanych przez około 30 procent populacji Europy.

- Wzrost temperatury podczas fali upałów o zaledwie 2-4 st. C może decydować o życiu lub śmierci tysięcy ludzi, dlatego fale upałów nazywane są cichymi zabójcami - powiedział współautor badania Garyfallos Konstantinoudis.

Zmiany klimatyczne i ich konsekwencje na świecie
Zmiany klimatyczne i ich konsekwencje na świecie
Źródło: Adam Ziemienowicz, Maciej Zieliński/PAP
Czytaj także: