NASA będzie mogła przewidzieć z półgodzinnym wyprzedzeniem wystąpienie potencjalnie niszczycielskiej burzy słonecznej. Amerykańska agencja kosmiczna opracowała algorytm sztucznej inteligencji, który potrafi to uczynić na podstawie danych satelitarnych i sygnałów zarejestrowanych na Ziemi. To szczególnie ważne teraz, gdy nasza gwiazda zbliża się do "maksimum słonecznego".
Słońce nieustannie wyrzuca z siebie materię w postaci wiatru słonecznego - strumieni naładowanej plazmy, przed którymi chroni nas magnetyczne pole Ziemi. Czasami dochodzi jednak do gwałtowniejszych wyrzutów masy, zwanych rozbłyskami słonecznymi. Po dotarciu do naszej planety mogą one powodować burze słoneczne - zaburzenia geomagnetyczne mające niszczycielski wpływ na infrastrukturę technologiczną.
Naukowcy podkreślają, że burza spowodowana przez wystarczająco potężny rozbłysk mogłaby przerwać dostawy prądu i zakłócić działanie sieci komunikacyjnych na długie godziny, czego konsekwencje byłyby tragiczne.
Sztuczna inteligencja a Słońce
Zespół badaczy z NASA, Agencji Geologicznej Stanów Zjednoczonych (USGS) i Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych (DOE) stworzył model DAGGER oparty na sztucznej inteligencji. Potrafi on przewidywać siłę i lokalizację zaburzeń magnetycznych na podstawie danych satelitarnych, pochodzących z systemów monitorowania aktywności słonecznej.
Jak przekazała NASA, model może przewidzieć burze słoneczne do 30 minut przed ich wystąpieniem w ziemskiej atmosferze. Prognozy tworzone są w czasie krótszym niż sekunda i aktualizowane co minutę. DAGGER został przetestowany na danych z burz geomagnetycznych z sierpnia 2011 i marca 2015. Wyniki modelu pokrywały się z tym, co zaobserwowano wtedy w rzeczywistości.
- Dzięki sztucznej inteligencji możemy szybko i dokładnie przewidywać burze słoneczne i natychmiast podejmować decyzje - wyjaśnił Vishal Upendran z Międzyuniwersyteckiego Centrum Astronomii i Astrofizyki w Indiach, współautor modelu. - W ten sposób możemy zminimalizować szkody, jakie odniosłoby społeczeństwo, lub nawet im zapobiec - dodał.
W przygotowaniu na wybuchy
Naukowcy podkreślili, że jest to najlepszy moment na opracowanie takiego modelu, gdyż ryzyko wystąpienia silnych burz geomagnetycznych wzrasta. Nasza gwiazda zbliża się bowiem do "maksimum słonecznego", czyli szczytu 11-letniego cyklu aktywności. Ma ono nastąpić w 2025 roku.
Upendran dodał, że kod źródłowy DAGGER mógłby zostać wykorzystany przez operatorów sieci energetycznych, firmy telekomunikacyjne i operatorów satelitów. Ostrzeżenia mogą dać im czas na podjęcie działań chroniących infrastrukturę przed burzą, takich jak tymczasowe wyłączenie wrażliwych systemów lub przeniesienie satelitów na inne orbity, aby zminimalizować szkody.
Najgroźniejsza burza w historii
Najbardziej niszczycielską burzą magnetyczną w historii było tak zwane zdarzenie Carringtona z 1859 roku. Wywołało ono pożary na stacjach telegraficznych i uniemożliwiło wysyłanie wiadomości, a związana z nim zorza polarna była widoczna nawet na Karaibach.
Gdyby zdarzenie Carringtona wystąpiło dzisiaj, miałoby jeszcze poważniejsze skutki, jak przerwy w dostawie prądu i zakłócenia w komunikacji. Taki chaos technologiczny mógłby sparaliżować gospodarki oraz zagrozić bezpieczeństwu i życiu ludzi na całym świecie.
Źródło: NASA, Universe Today
Źródło zdjęcia głównego: NASA/SDO