M87*. Słynna czarna dziura zmieniła zwyczaje żywieniowe. Wystarczyło kilka lat

Zmiany polaryzacji dookoła M87*
Dżet z czarnej dziury w centrum galaktyki Centaurus A (Michael Janssen Antxon Alberdi et al./Nature Astronomy)
Źródło: Michael Janssen Antxon Alberdi et al./Nature Astronomy
Pierwsza czarna dziura, jaką zobaczyliśmy, dynamicznie się zmienia. Jak wynika z najnowszych obserwacji Teleskopu Horyzontu Zdarzeń, pole magnetyczne obiektu o nazwie M87* całkowicie zmieniło swój kierunek w ciągu kilku lat. Naukowcy mają nadzieję, że to odkrycie pomoże nam zrozumieć, w jaki sposób czarne dziury pożerają materię.

Około 55 milionów lat świetlnych od Ziemi znajduje się galaktyka Panna A, znana także jako Messier 87 lub M87. Jej sercem jest supermasywna czarna dziura M87* o masie ponad sześć miliardów razy większej od masy Słońca. W 2019 roku stała się ona pierwszym tego typu obiektem, który udało się zwizualizować - radioteleskopy tworzące Teleskop Horyzontu Zdarzeń (EHT) uchwyciły jej cień.

Nie była to jednak jedyna obserwacja M87*. Na łamach czasopisma "Astronomy & Astrophysics" ukazało się badanie podsumowujące badania nad obiektem prowadzone w latach 2017-2021. Ten niezbyt długi okres wystarczył, by czarna dziura mocno się zmieniła.

Zawirował w drugą stronę

Jak wynika z obserwacji EHT, w latach 2017-2021 wzór polaryzacji czarnej dziury zmienił kierunek. W 2017 r. wydawał się obracać w jedną stronę, aby w w 2018 r. ustabilizować się, a w 2021 r. całkowicie odwrócić. Badacze wyjaśnili, że sugeruje to zmienne, burzliwe środowisko.

- Fakt, że wzór polaryzacji zmienił kierunek w latach 2017-2021, był całkowicie nieoczekiwany - powiedział Jongho Park z Uniwersytetu Kyunghee, współpracownik projektu. - Stanowi to wyzwanie dla naszych modeli i pokazuje, że wciąż niewiele wiemy o tym, co dzieje się w pobliżu horyzontu zdarzeń.

Jak tłumaczyli naukowcy, światło spolaryzowane różni się od zwykłego światła tym, że jego fale oscylują w jednej płaszczyźnie, a nie w wielu kierunkach. To znajdujące się dookoła czarnej dziury ujawnia strukturę i siłę pól magnetycznych w tym regionie. Pola te warunkują sposób, w jaki czarne dziury pożerają materię i wyrzucają potężne dżety plazmy w przestrzeń kosmiczną. Ich znajomość pozwala nam określić, jak procesy pochłaniania i emisji zmieniają się w czasie. 

Zmiany polaryzacji dookoła M87*
Zmiany polaryzacji dookoła M87*
Źródło: EHT Collaboration

Tajemniczy strumień

Obserwacje EHT w 2021 r. obejmowały dwa nowe teleskopy, które zwiększyły czułość układu i klarowność obrazu. Pozwoliło to naukowcom po raz pierwszy wyizolować emisję dżetu M87, czyli wąskiej wiązki cząstek energetycznych wyrzucanych z czarnej dziury niemal z prędkością światła. Takie strumienie odgrywają kluczową rolę w ewolucji galaktyk.

- Gdy gaz zbliża się do czarnej dziury z prędkością niemal równą prędkości światła, nabiera niesamowitej ilości energii i nagrzewa się do miliardów stopni - powiedział Chi-Kwan Chan z Obserwatorium Stewarda. - Część tego gazu nie zostaje pochłonięta, ale jest wyrzucana z powrotem w przestrzeń kosmiczną, tworząc dżet emanujący z czarnej dziury. Jak to się dzieje i co jest tego przyczyną, nadal pozostaje tajemnicą, jednak takie badania pomagają nam lepiej zrozumieć te procesy.

Emitując promieniowanie w całym spektrum elektromagnetycznym, w tym promieniowanie gamma i neutrina, dżet M87 stanowi wyjątkowe laboratorium do badania powstawania i uruchamiania tych kosmicznych zjawisk.

- Nasze wyniki pokazują, że EHT ewoluuje w kierunku pełnoprawnego obserwatorium naukowego - powiedziała Mariafelicia De Laurentis z Uniwersytetu Federico II w Neapolu, współautorka analizy. - Każde nowe badanie poszerza nasze horyzonty, od dynamiki plazmy i pól magnetycznych po rolę czarnych dziur w ewolucji kosmosu - dodała.

Czytaj także: