NASA opublikowała w piątek pierwsze zdjęcia wykonane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Na jednym z nich widać gwiazdę HD 84406, położoną w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy. Teleskop zrobił też sobie "selfie".
Jedna z fotografii wykonanych przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) przedstawia gwiazdę HD 84406. Obiekt ten znajduje się gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy, nie jest widoczny z Ziemi bez teleskopu. Badacze wybrali ją, ponieważ w jej pobliżu nie znajduje się żaden jasny obiekt, który mógłby zakłócić proces kalibracji luster teleskopu Jamesa Webba.
"Cały zespół Webba jest zachwycony tym, jak dobrze przebiegają pierwsze etapy robienia zdjęć i ustawiania teleskopu" - napisała w oświadczeniu NASA Marcia Rieke, główna badaczka instrumentu, na którym Webb opiera się podczas procedury ustawiania. Proces kalibracji luster ma potrwać około sześciu miesięcy.
Co ciekawe, teleskop nie będzie w stanie później obserwować HD 84406, ponieważ gdy zostanie zogniskowany, gwiazda ta będzie zbyt jasna, aby na nią patrzeć. Ostre zdjęcia teleskop będzie wykonywał dopiero pod koniec kwietnia.
Teleskop zrobił sobie "selfie"
Oprócz obrazu HD 84406, NASA udostępniła również drugą fotografię - "selfie", które teleskop wykonał sobie za pomocą specjalnej soczewki wycelowanej w zwierciadło główne podczas procesu ustawiania.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. "Pierwsze obrazy będą brzydkie"
- Pierwsze obrazy będą brzydkie - powiedziała Jane Rigby, jedna z naukowczyń pracujących przy projekcie podczas konferencji prasowej, która odbyła się 8 stycznia, gdy teleskop rozpoczął proces rozkładania zwierciadeł. - Będzie on rozmazany - dodała.
Teleskop osiągnął ostateczną orbitę
W poniedziałek (24 stycznia) teleskop Jamesa Webba osiągnął swoją ostateczną orbitę. Maszyna z powodzeniem aktywowała na pięć minut silniki odrzutowe, aby dotrzeć do punktu Lagrange 2, optymalnego do obserwacji kosmosu.
"Witaj w domu" - napisał wtedy na Twitterze szef NASA Bill Nelson.
Cel misji
Teleskop Webba to owoc prawie trzech dekad pracy naukowców i 10 miliardów dolarów inwestycji NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej. Maszyna jest bardziej zaawansowanym i potężniejszym następcą teleskopu Hubble'a.
Astronomowie mają nadzieję, że dzięki nowemu teleskopowi i jego zdolności do obserwacji w podczerwieni będzie możliwe między innymi zbadanie atmosfery planet spoza Układu Słonecznego pod kątem śladów życia oraz dostrzeżenie pierwszych gwiazd i galaktyk, powstałych około 100 milionów lat po Wielkim Wybuchu.
Źródło: space.com, tvnmeteo.pl