We wtorkowe południe na niebie nad kilkoma stanami USA pojawił się meteor. Jego rozbłyskowi towarzyszył huk. Fragment tej kosmicznej skały, jak donoszą amerykańskie media, mógł przebić dach domu na przedmieściach Atlanty.
Mieszkańcy Georgii oraz Karoliny Północnej i Południowej byli we wtorek świadkami niecodziennego zdarzenia. Około południa przez niebo przeleciała kula ognia - meteor. W miejscach, gdzie był widoczny, słyszano potworny huk. Możliwe też, że fragment kosmicznej skały, która rozpadła się w atmosferze, uszkodził dom w okolicach metropolii Atlanty.
Jak relacjonował Ryan Morrison, dyrektor ds. zarządzania kryzysowego w hrabstwie Henry niedaleko Atlanty, "coś" przebiło dach i uszkodziło posadzkę, odsłaniając beton. Lokalne służby próbują ustalić pochodzenie obiektu.
Burza czy kosmiczna skała
Początkowo myślano, że błysk i huk nastąpiły w wyniku burzy. W systemie monitorowania wyładowań atmosferycznych "zachowanie" obiektu przypominało piorun. Ostatnie burze w regionie dodatkowo zmyliły obserwatorów, wielu z nich początkowo uznało huk za grzmot.
Amerykańskie Towarzystwo Meteorologiczne poinformowało jednak o otrzymaniu ponad 160 relacji świadków, którzy widzieli kulę ognia w Karolinie Północnej i sąsiednim stanie Georgia. Bill Cooke z Biura Środowiska Meteoroidów NASA podał później, że bolid, czyli bardzo jasny meteor, eksplodował na wysokości około 43 kilometrów nad West Forest w stanie Georgia.
Źródło: Guardian, CNN, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved