1392 razy interweniowała w niedzielę straż pożarna po nawałnicach, które przeszły nad Polską. Na Centralnej Magistrali Kolejowej doszło do awarii zasilania; pociągi kierowane były na inne trasy. Z powodu burzy na ok. pół godziny wstrzymano ruch na lotnisku w Warszawie, a w Świętokrzyskiem około 4 tys. odbiorców jest bez prądu.
- W niedzielę do godz. 21 doszło w kraju do 1392 interwencji strażaków związanych z nawałnicami. Najwięcej zdarzeń spowodowanych było silnymi wiatrami, napływają zgłoszenia o kolejnych powalonych drzewach, zalanych obiektach i ulicach, a także uszkodzonych i zerwanych dachach - podał rzecznik komendanta głównego PSP, Paweł Frątczak. - Najwięcej interwencji było w województwie śląskim - 197, kujawsko-pomorskim - 169, mazowieckim - 146. Strażacy byli też wzywani do zalanych piwnic, by wypompować stamtąd wodę - dodał.
Paraliż komunikacyjny
Po przejściu nawałnicy na styku województw świętokrzyskiego, mazowieckiego i łódzkiego doszło do wstrzymania zasilania Centralnej Magistrali Kolejowej na odcinku ok. 60 km między Opocznem a Włoszczową, na której znajdowało się pięć elektrycznych pociągów dalekobieżnych - poinformował rzecznik Polskich Linii Kolejowych, Mirosław Siemieniec.
Inne pociągi zostały skierowane na trasę równoległą, natomiast składy, które stanęły na CMK, odciągnięto z pomocą pociągów spalinowych - dodał. Zasilanie przywrócono o godz. 20.10 i pociągi elektryczne wróciły na magistralę. Rzecznik podał, że w związku z niepogodą opóźnienia na kolei wydłużyły się do około 180 minut. Powiedział też, że PLK na bieżąco informuje podróżnych w pociągach i na stacjach o opóźnieniach, a pasażerom w spóźnionych pociągach Inter City serwuje się dodatkowe napoje.
Utrudnienia na lotnisku
Burze w rejonie Warszawy około godz. 15-16 na około pół godziny wstrzymały starty i lądowania na lotnisku Okęcie. Operacje przywrócono, gdy sytuacja pogodowa poprawiła się, jak powiedział Mikołaj Karpiński, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
- Opóźnienia w ruchu lotniczym sięgają kilkunastu minut m.in. z powodu konieczności przekierowania samolotów tak, by omijały front burzowy - wyjaśnił.
Zerwana elewacja
W stolicy strażacy interweniowali ponad 350 razy. Silny wiatr urywał gałęzie i powalał drzewa. Wichura zerwała elewację budynku przy ulicy Racławickiej. W poniedziałek służby oczyszczania miasta usuwali leżące na ziemi odłamki struktury budowli.
Tysiące bez prądu
Przez województwo świętokrzyskie burze zaczęły przetaczać się około godz. 13. Skutkiem wichur, jakie przetoczyły się nad zachodnią częścią tego regionu w tym rejonie mniej więcej 4 tys. odbiorców nie ma prądu. Do godz. 16. strażacy interweniowali ok. 100 razy.
Wyładowaniom atmosferycznym towarzyszyły ulewny deszcz, silny wiatr i miejscami opady gradu. Najgwałtowniejsze zjawiska atmosferyczne odnotowano w zachodniej części regionu, m.in. w powiatach włoszczowskim, jędrzejowskim, kieleckim oraz koneckim.
Jak podała Anna Szcześniak ze skarżyskiego oddziału PGE Dystrybucja, obejmującego swym zasięgiem zachodnią część regionu, na tym obszarze uszkodzonych jest 12 linii średniego napięcia.
- Szacujemy, że z tego powodu bez zasilania może pozostawać około 4 tys. odbiorców, m.in. w rejonie Kielc, Skarżyska-Kamiennej oraz Buska Zdroju - relacjonowała.
Setki interwencji
Jak poinformował w niedzielę popołudniu Kazimierz Kasprzyk, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach (WCZK) "do godziny 16. świętokrzyscy strażacy interweniowali około 100 razy". Wyjeżdżali głównie do zablokowanych przez gałęzie dróg oraz zalanych piwnic. - Łącznie odnotowaliśmy 13 uszkodzonych, lecz niezerwanych dachów - dodał.
W ocenie służb wojewody najwięcej szkód burze wyrządziły w zachodniej części powiatu jędrzejowskiego, w rejonie Sędziszowa. Według danych zebranych przez WCZK wszystkie drogi są przejezdne, istniały przejściowe, krótkotrwałe utrudnienia, które udało się szybko zlikwidować.
Drzewo spadło na pociąg
W woj. warmińsko-mazurskim straż pożarna odnotowała w niedzielę ponad 60 interwencji związanych z burzami, głównie przy przewróconych drzewach i zalanych piwnicach. Wiatr uszkodził dachy trzech budynków w tym regionie. W Łankiejmach w powiecie kętrzyńskim na jadący pociąg relacji Ełk-Olsztyn spadło drzewo. W wypadku ucierpiało trzech pasażerów; dwóch z nich odwieziono do szpitala, a jednej osobie udzielano pomocy lekarskiej na miejscu.
Wydział zarządzania kryzysowego przy wojewodzie warmińsko-mazurskim poinformował, że z powodu awarii wyłączone są 34 stacje transformatorowe, a zasilania w energię elektryczną nie ma ok. 300 odbiorców, głównie w okolicach Dobrego Miasta.
Woda w piwnicach
Rzecznik PSP Paweł Frątczak precyzował, że najwięcej interwencji było w województwie śląskim (139), kujawsko-pomorskim (130), wielkopolskim (95) oraz w pomorskim (69). - Strażacy byli też wzywani do zalanych piwnic, by wypompować stamtąd wodę - dodał Frątczak. W województwie mazowieckim, według jego wiedzy, wpłynęło około 180 zgłoszeń, najwięcej na terenie powiatu pruszkowskiego, piaseczyńskiego i otwockiego. Jak zaznaczył: zgłoszenie nie zawsze przekłada się na interwencję.
Autor: msb/jap / Źródło: PAP, TVN24