Te same wiatry, które pozwoliły odkryć Wyspę Świętej Heleny w XVI wieku, zwróciły teraz na nią uwagę satelity NASA. Pasaty i lokalne wzniesienia terenu sprawiły, że w zalegających nad wyspą chmurach pojawiły się bardzo widowiskowe wiry.
Wiejące z południowego wschodu pasaty, czyli ciepłe wiatry strefy międzyzwrotnikowej, na początku XVI wieku umożliwiły portugalskim żeglarzom dotarcie do rzylądka Dobrej Nadziei. Na ich trasie znalazła się wyspa, którą nazwano imieniem Wyspy Świętej Heleny. Leży ona 1860 km na zachód od południowo-zachodniego wybrzeża Afryki, na Atlantyku.
W XIX w. wyspa ta zapisała się na kartach historii jako więzienie i miejsce śmierci cesarza Francji Napoleona Bonapartego.
Znów pasaty
W XXI w., a dokładniej 15 listopada 2012 roku, Wyspa Świętej Heleny znów dała o sobie znać - i to za sprawą tych samych wiatrów, które poniosły Portugalczyków na te wody.
Tego dnia przelatywał nad nią należący do NASA satelita Terra, któremu udało się uchwycić, jak wiejący wokół Wyspy Świętej Heleny wiatr natknął się na wysokie wzgórza. Taka przeszkoda sprawiła, że ruch powietrza został zaburzony, przez co utworzyły się pięknie prezentujące się na tle chmur wiry.
Autor: map/mj / Źródło: NASA