Huk i wysoki na kilometr słup dymu i popiołu - tak zaznaczył swoją aktywność indonezyjski wulkan Mount Gamalama. Po niedzielnej erupcji pobliskie miasto Ternate i okolice pokrywa pył wulkaniczny. Według lokalnych władz nie ma potrzeby ewakuowania ludności.
Do erupcji doszło w niedzielę po godz. 15. lokalnego czasu. Rozległ się huk, a nad liczącym 1715 m wysokości szczytem Mount Gamalama uniósł się słup dymu i popiołu o wysokości kilometra. Dym rozprzestrzeniał się na wschód, południowy wschód i południe.
Okolice wulkanu pokrył popiół i pył wulkaniczny, a na ulicach pobliskiego miasta Ternate unosił się smog. Mieszkańcom doradza się pozostawanie w domach. Lokalne władze zapowiedziały, że we współpracy z ministerstwem zdrowia będą dostarczać maski ochronne do zawianych pyłem rejonów.
Najwięcej czynnych wulkanów
Urzędnicy zapewnili, że po erupcji nie było potrzeby przeprowadzenia ewakuacji mieszkańców. W minionym tygodniu podniesiono do trzeciego stopień ostrzeżenia przed wybuchem wulkanu.
W Indonezji znajduje się 130 czynnych wulkanów - najwięcej ze wszystkich krajów. Jest to związane z położeniem geograficznym na tzw. Pacyficznym Pierścieniu Ognia, czyli obszarze o dużej aktywności sejsmicznej.
Autor: js/ŁUD / Źródło: Reuters TV