W amerykańskim stanie Michigan pod naporem przepełnionych zbiorników pękły dwie tamy na rzekach. Częściowo zalane jest miasto Midland. Służby ostrzegają przed wysoką falą powodziową, a władze regionu nakazują ewakuację.
Fala powodziowa na rzece Tittabawassee ma osiągnąć szczytowy poziom w środę o godzinie 20 czasu lokalnego (godz. 2 w nocy ze środy na czwartek w Polsce). Według Narodowej Służby Pogodowej (NWS) może on wynosić wtedy ponad 11 metrów, co może zagrażać życiu mieszkańców.
Zalana została już część miasta Midland. W niektórych miejscach woda sięga półtora metra.
Jak powiedziała gubernator stanu Gretchen Whitmer, nie ma informacji o ofiarach. Dodała, że badana jest przyczyna pęknięcia tam.
"Wyjeżdżajcie natychmiast"
- Jeśli macie kogoś z rodziny albo bliską osobę w innej części Stanów Zjednoczonych, wyjeżdżajcie natychmiast. Jeśli jednak zdecydowaliście się pozostać, to, proszę, udajcie się do wyznaczonych przez władze miejsc, w których będziecie mogli się schronić - gubernator zaapelowała do mieszkańców.
Tamy Edenville na rzece Tittabawassee w Midland oraz Sanford na rzece Rifle w pobliżu miasta Sterling w stanie Michigan zostały uszkodzone z powodu silnych ulew. Obie konstrukcje załamały się pod naporem wody i są poważnie zniszczone.
Zalania widać na nagraniach z drona:
Ewakuacja może objąć 100 tysięcy osób
Przedstawiciel lokalnych władz Mark Bone poinformował, że z terenów zagrożonych zalaniem ewakuowano już 10 tysięcy mieszkańców. W 40-tysięcznym Midland nie odnotowano dotąd żadnych ofiar ani poważniejszych strat materialnych, mimo że ulewne deszcze nie ustają.
Bone podkreślił, że jeśli warunki pogodowe nie ulegną poprawie, a na to się nie zanosi, ewakuacja może objąć nawet 100 tysięcy ludzi, co jest wielkim wyzwaniem w warunkach epidemii COVID-19. Ewakuacja ludności wiąże się bowiem z koniecznością koncentrowania dużych grup ludzi w obiektach sportowych i szkolnych.
- Służby starają się tam kontrolować sytuację epidemiologiczną, między innymi mierząc ludziom temperaturę i rozdając maski ochronne, ale ewakuacja w czasach pandemii jest naprawdę czymś karkołomnym - ocenił.
Gubernator stanu Michigan przekazała, że na całym zagrożonym obszarze uruchomione zostały specjalne infolinie. W stan podwyższonej gotowości postawiono też policję wodną oraz służby pogotowia wodnego.
Autor: kw,ps/map / Źródło: PAP, Reuters, CNN