Oporność zbiorowa (lub stadna czy populacyjna) opiera się na uodpornieniu dużej części społeczeństwa na dany patogen. Odporność zbiorową społeczeństwo nabywa przede wszystkim dzięki szczepieniom. Chronią one osoby zaszczepione przed zakażeniem i ewentualnym rozprzestrzenieniem choroby, także na osoby niezaszczepione. Jest to tak zwana odporność sztuczna. Odporność naturalną zaś nabywa się wraz z przejściem choroby. Żeby nabyć odporność zbiorową na ospę zaszczepionych musi być 95 procent społeczeństwa. Wtedy chroniona przed ospą będzie pozostałe 5 proc. ludności. W przypadku COVID-19 trudno mówić o tym, kiedy osiągniemy odporność zbiorową, gdyż koronawirus SARS-CoV-2 jest nowy.
- Nigdy nie osiągniemy zbiorowej odporności - ocenił znany włoski wirusolog Fabrizio Pregliasco. Jak wyjaśnił, to niemożliwe, ponieważ COVID-19 stanie się chorobą endemiczną, czyli będzie utrzymywać się przez wiele lat i będzie można jedynie zmniejszyć zasięg jej występowania. - To zrobimy w ciągu dwóch, trzech miesięcy - podkreślił Pregliasco.
Wirus będzie krążył
Wirusolog odniósł się do celów wyznaczanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
- Po zaszczepieniu 80 procent populacji choroba będzie prawie wygaszona, ale nigdy nie dojdziemy do wyzerowania krążenia wirusa - powiedział. Według eksperta to ludzie młodzi będą aktywnymi ogniwami łańcucha zakażeń.
- Dzięki szczepieniom możemy mówić o koegzystencji z wirusem z nadzieją, że ta koegzystencja będzie cywilizowana - oświadczył Fabrizio Pregliasco.
Dotychczasowy bilans kampanii szczepień we Włoszech to 30,7 miliona podanych dawek. 10,1 mln osób zakończyło już szczepienia - stanowi to 17 procent ludności.
Inni naukowcy potwierdzają
Wielu włoskich ekspertów podnosi temat tego, że nie osiągniemy odporności zbiorowej.
- Jeśli dzieci poniżej 18 roku życia nie zostaną zaszczepione, to [uzyskanie odporności zbiorowej - przyp. red.] będzie trudne. Ponadto nie wiemy, ile ta odporność może trwać, ponieważ nie mamy dokładnych danych. A jeśli potrwa tylko osiem lub dziewięć miesięcy, karuzela zacznie się od nowa. Wtedy konieczne będzie szczepienie kilku milionów ludzi miesięcznie - mówił Andrea Crisanti, dyrektor Instytutu Mikrobiologii Uniwersytetu w Padwie w rozmowie z włoską agencją informacyjną Adnkronos.
Takiego samego zdania jest Pier Luigi Lopalco, epidemiolog i doradca w zakresie zdrowia publicznego w regionie Apulia.
- Wiemy, że przy 80 procentach odporności populacyjnej wirus przestaje być powszechny. Ale aby osiągnąć ten cel, musimy również szczepić nieletnich. W tej chwili celem szczepień pozostaje ochrona najbardziej wrażliwej populacji przed poważnymi formami chorób - wyjaśnił ekspert w rozmowie z agencją Adnkronos.
Autor: kw/map / Źródło: PAP, adnkronos.com