W rozmowie z dziennikiem "Il Fatto Quotidiano" profesor Franco Locatelli powiedział, że jeśli szczepionki otrzymają wymagane zezwolenia, pod koniec stycznia we Włoszech rozpocznie się kampania szczepień.Zapewnił, że trwają prace nad planem dystrybucji szczepionek i ich podawania. Są one, jak wyjaśnił, następujące: najpierw zaszczepionych zostanie 800 tysięcy pracowników służby zdrowia. Potem szczepionkę otrzyma 4,5 miliona osób: seniorzy z domów opieki i wszyscy w wieku powyżej 80 lat.
"Widać już światełko"
Oceniając sytuację w szpitalach szef Rady Służby Zdrowia stwierdził, że nadal znajduje się ona pod "presją". Ale, jak dodał, krzywa zakażeń spada.
- Widać już światełko, ale musi rozbłysnąć światło, które rozświetli się na dobre, byśmy znowu nie wrócili do punktu wyjścia - powiedział.
Zapytany o to, kiedy epidemia będzie już tylko przykrym wspomnieniem, odparł: "Chcę mieć nadzieję, że będzie to pod koniec lata, na jesieni 2021, przy takiej liczbie zaszczepionych, która na to pozwoli".
DOKTOR FAUCI O POWROCIE DO NORMALNOŚCI
Święta z koronawirusem
Zdaniem włoskiego lekarza w związku ze zbliżającymi się świętami i Nowym Rokiem, musimy zapomnieć o imprezach na placach, wielkich biesiadach, kolacjach z krewnymi i przyjaciółmi.
- W przeciwnym razie trzy-cztery tygodnie później zapłacimy za to ponownie bardzo wysoką cenę - ostrzegł. Jego zdaniem przy świątecznym stole nie może zasiąść więcej niż sześć osób.
Locatelli wyraził przekonanie, że nie ma obecnie warunków do tego, by otworzyć stoki narciarskie we Włoszech. - Zastanowimy się w styczniu, lutym - dodał. - Wszyscy myśleliśmy na początku lipca, że problem mamy za sobą podkreślił.
WSPÓŁTWÓRCA SZCZEPIONKI NA COVID-19 O POWROCIE DO NORMALNEGO ŻYCIA
Autor: anw / Źródło: PAP