W Tatrach ponownie lawinowa "trójka", groźny także wiatr. "W lesie furgają gałęzie i się łamią smreki"

W Tatrach ponownie obowiązuje trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo. Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach. Zagrożeniem są także skorupa lodowa, która utrudnia poruszanie się po szlakach oraz silny wiatr.

- W lesie furgają gałęzie i się łamią smreki - powiedział leśniczy Grzegorz Bryniarski, ostrzegając nie tylko przed fruwającymi gałęziami świerków, ale i przed oblodzonymi i "nieprzedeptanymi" szlakami.

"Panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana. Zalegający na szlakach śnieg jest twardy i zmrożony, gdzie indziej ciężki i mokry. Dodatkowe utrudnienie stanowi silny wiatr. Poruszanie się w wyższych partiach gór w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego sprzętu i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków" - czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).

Władze parku przypominają, że wybierając się na szlaki w dolinach reglowych, warto zabrać ze sobą raczki antypoślizgowe oraz kije trekkingowe, ponieważ trasy są oblodzone. Dodają też, że podczas silnego wiatru na szlaki mogą łamać się gałęzie i drzewa, co stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia.

W Tatrach mamy umiarkowane i zmienne zachmurzenie, momentami przez chmury przebija się słońce. Jest dość ciepło. Jak podał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, temperatura o godzinie 14 na Kasprowym Wierchu wynosiła -0,7 stopnia Celsjusza, na Hali Gąsienicowej 6,4 st. C. 

Trudne warunki panują również po słowackiej stronie.