Ten młody tygrys syberyjski znalazł ciekawy sposób na przyciągnięcie uwagi swojego otoczenia. Zwierzę zaczyna wydawać z siebie wysokie dźwięki przypominające śpiew.
Poznajcie Sherhana. To ośmiomiesięczny tygrys, który w czerwcu 2020 roku przyszedł na świat w ogrodzie zoologicznym w Barnaule w Kraju Ałtajskim w Rosji.
Opiekunowie nie mają wątpliwości, że Sherhan to wyjątkowe zwierzę. Świadczy o tym między innymi wokalizowanie, służące zwróceniu na siebie uwagi. Tygrys potrafi wydawać wysokie, melodyjne dźwięki, dalekie od zastraszającego ryku, który zwykle słyszy się od tygrysów. Zdaniem pracowników zoo są połączeniem śpiewu, chichotu i łkania.
Jak twierdzą opiekunowie, zwierzę ma tak od maleńkości. Żaden inny z czterech małych tygrysów nie przejawia takich zdolności. Nie wiadomo, w jaki sposób Sherhan wydaje takie dźwięki, ponieważ aparat głosowy u tygrysów nie jest skonstruowany tak, by sprzyjać wysokim tonacjom i melodyjności.
Narażone na wyginięcie
Tygrysy syberyjskie (Panthera tigris altaica), takie jak Sherhan, to jedne z największych podgatunków tygrysa azjatyckiego. Dorosłe zwierzęta mają około 2,63 metrów długości i mogą ważyć do 300 kilogramów.
Zamieszkują wschodnie krańce Azji. W latach 40. XX wieku ich populacja zaczęła gwałtownie maleć, ze względu na działania wojenne, kłusownictwo i wycinkę lasów. W 1992 powstała organizacja The Siberian Tiger Project, której zadaniem jest ochrona tego gatunków tygrysów. Szacuje się, że obecnie na wolności żyje około 600 osobników. W Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych cały czas są klasyfikowane jako zwierzęta narażone na wyginięcie.
Autor: kw / Źródło: Reuters, siberiantimes.com