Potężne burze i intensywne opady, jakie pojawiły się we Włoszech spowodowały, że w piątek rano część Mediolanu została zalana wodą. Przez deszcz wylały rzeki Seveso i Lambro. Nie ma doniesień o osobach rannych.
To był pracowity poranek dla strażaków, policjantów i pracowników obrony cywilnej z Mediolanu, którzy wspólnymi siłami próbowali osłonić budynki przed wdzierającą się do środka wodą. Służby usuwały także powalone drzewa. Niektóre z nich przerwały linie energetyczne, w związku z czym w części domów nie było prądu. Według mediów, jeden z konarów sporego drzewa spadł także na tramwaj. Nie ma informacji o rannych.
Z powodu całonocnych opadów przeprowadzono ponad 100 interwencji. Do porannych godzin szczytu powódź była już niemal opanowana.
Może jeszcze zagrzmieć
W regionie Lombardii, której stolicą jest Mediolan, obowiązują ostrzeżenia przed kolejnymi burzami. Podobne wydane są w większości północnych Włoch.
Meteorolodzy ostrzegają także przed silnymi porywami wiatru w regionach centralnych. Na południu kraju zagrożenie mają stanowić upały.
#Milano, #15maggio 2020.
— Angelo A. Palmeri 🇮🇹💖🇪🇺 (@angelopalmeri) May 15, 2020
Dopo una notte di cateratte del cielo aperte, vi presento il #Seveso, che è venuto a trovarci da dopo le 3 di notte e, per ora, pare intenzionato a trattenersi almeno a #colazione. Chissà a #pranzo.#Buongiorno #BuongiornoATutti #chebello #Lombardia pic.twitter.com/ajBv3T5U7D
grazie @RegLombardia per aver puntualmente affrontato e risolto anche questa situazione #seveso #esondazione pic.twitter.com/o1hggH939e
— claudia neri (@claudianeri) May 15, 2020
Autor: kw/aw / Źródło: Reuters, ENEX, news1.news