Do 53 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Pakistanie. W Afganistanie, także nękanym powodziami, tragiczny bilans również się zwiększył. W tym kraju zginęło 58 osób.
- Co najmniej 53 osoby zginęły w Pakistanie w ciągu ostatnich trzech dni. To tragiczny skutek ulewnych opadów, które spowodowały powodzie i zniszczenia domów w całym kraju - poinformował w poniedziałek przedstawiciel Narodowej Agencji ds. Klęsk Żywiołowych Kamran Zia.
Najwięcej osób, po 12, poniosło śmierć w północno-zachodnich rejonach Pakistanu oraz w prowincji Pendżab. 10 zginęło w południowo-zachodniej prowincji Beludżystan, po osiem w prowincjach Chajber Pachtunchwa i Sindh, a trzy w Kaszmirze.
Najtrudniej w Karaczi
Najgorsza sytuacja powodziowa, z powodu niesprawnego systemu kanalizacyjnego, panuje w największym pakistańskim mieście - Karaczi. Wszystkie ofiary śmiertelne z prowincji Sindh pochodziły z tego miasta. Dla większości z nich śmiertelnie niebezpieczne okazały się wpadające do wody linie wysokiego napięcia, część straciła życie na skutek obsuwania się dachów domów.
Afganistan też walczy z powodziami
Ulewne deszcze występują również w sąsiednim Afganistanie, gdzie do tej pory liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 58. Jeszcze w niedzielę informowano o 35 zabitych.
Tak samo jak w Pakistanie, w Afganistanie to słaba infrastruktura oraz mało wytrzymałe budowle sprawiają, że powodzie doprowadzają do śmierci wielu osób.
Autor: map/rs / Źródło: Reuters TV, PAP