Wyhodowany przez brytyjskich naukowców specjalny gatunek trawy może zmniejszać skutki powodzi - pisze BBC News.
Badania pokazały, że nowy gatunek trawy zatrzymuje z gleby o 51 proc. więcej wody w porównaniu do tradycyjnych odmian. Ich trawa ma rozbudowany system korzeniowy i szybko rośnie, dzięki czemu zatrzymuje większe ilości wody. Naukowcy swoje ustalenia opublikowali w "Scientific Reports".
Trawa pije wodę
Gatunek trawy opracowany przez naukowców jest tak naprawdę hybrydą odmian już istniejących - życicy trwałej (Lollium perenne), która jest powszechnie wysiewana przez rolników i służy do wypady bydła i odporna na zmiany klimatyczne kostrzewy łąkowej (Festuca pratensis).
- Stwarza to zwiększenie możliwości magazynowania wody. W czasie ponad 2-letnich eksperymentów zauważyliśmy, że w wyniku nawilżania i suszenia nastąpiła zmiana w strukturze gleb gliniastych i można zwiększyć ilości przechowywanej w niej wody - powiedział dr Kit Macloed, jeden z autorów badań. Naukowcy odkryli, że takie połączenie powoduje, że trawa zatrzymuje więcej wody - o 51 proc. więcej niż życicy trwałej i o 42 proc. porównując do kostrzewy łąkowej.
Autor: pk/ja / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock