- Ze względu ma problemy, jakie sprawiła winiarzom pogoda w dużej części Europy, konsumenci mogą się spodziewać podwyżki cen wielu europejskich win - twierdzi James Thornton, profesor ekonomii na Uniwersytecie Michigan, zajmujący się badaniami nad rynkiem winiarskim. Z kolei z powodu ciepłego lata a Ameryce dojdzie najprawdopodobniej do obniżek cen win amerykańskich .
Oddział francuskiego Ministerstwa Rolnictwa FranceAgriMer, zajmujący się kontrolą jakości upraw i plonów, po przeprowadzonych testach oświadczył, że jakość winogron jest dużo niższa niż w zeszłym roku - grona mają mniejszą zawartość cukru. Jest to najgorszy rok na przestrzeni ostatnich czterech dekad.
Susza i ulewa psują wino
Testy przeprowadzone we francuskich winnicach wykazały znacząco niską zawartość cukru względem zeszłorocznych zbiorów. To oznacza, że w winie niższa będzie zawartość alkoholu.
Wielu europejskich plantatorów tego roku musiało się zmagać z niskimi temperaturami, wichurami, silnymi gradobiciami i ulewnymi deszczami, a także suszami, jakie dotknęły wiele terenów.
Lipcowe gradobicie w Burgundii sprawiło, że winiarze spodziewają się rekordowo niskich zbiorów. Podobnie w Bordeaux, które w kilka tygodni po Burgundii dotknęło gradobicie kulkami lodu wielkości gołębich jaj.
Pogoda siała zniszczenie wśród upraw nie tylko francuskich, ale również austriackich i greckich. To właśnie z powodu anomalii pogodowych wszyscy europejscy winiarze zgodnie twierdzą, że rok 2013 jest najgorszym rokiem od przeszło 40 lat.
Nie wszędzie jest źle
Jednak nie wszyscy plantatorzy załamują ręce, patrząc na zbiory.
- Zbiory wciąż trwają, ale na chwilę obecną jestem z nich zadowolona. W porównaniu do poprzedniego roku, jest ich więcej, a winogrona wyglądają bardzo dobrze - powiedziała Beatrice Contini Bonacossi, której rodzina od prawie stu lat uprawia winogrona w Villa di Capezzana w Toskanii.
Cieszą się także amerykańscy winiarze. W stanie Waszyngton, gdzie lato było bardzo ciepłe,zbiory nastąpią wcześniej niż zwykle.
Autor: mb/mj / Źródło: Reuters