Z powodu intensywnych opadów w ostatnich kilku dniach niektóre rzeki Polski wciąż są niebezpieczne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podtrzymał ostrzeżenia dla czterech województw.
Najtrudniejsza sytuacja hydrologiczna występuje na Odrze i jej najbliższych dopływach. Wysoki poziom wody utrzymuje się na rzece w województwie lubuskim. Tam też ogłoszono trzeci, najwyższy stopień zagrożenia hydrologicznego.
Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w związku z przemieszczaniem się wezbrania na Odrze środkowej prognozowane są dalsze wzrosty stanów wody. Będą utrzymywały się one w strefie wody wysokiej z przekroczeniami stanów alarmowych.
Służby kryzysowe stale monitorują sytuację i uspokajają, że mimo wysokiego poziomu, rzeka zachowuje się spokojnie. Specjaliści prognozują, że w woj. lubuskim stan rzeki będzie utrzymywał się na wysokim poziomie przez kilka kolejnych dni. Nie będzie jednak gwałtownych wzrostów.
Wstrzymano przeprawy promowe
Dotychczas nie ma żadnych strat związanych z wysoką wodą, jak również nie występuje zagrożenie wystąpienia powodzi. Żaden lubuski samorząd nie ogłosił pogotowia czy alarmu przeciwpowodziowego. Mimo to strażacy są w stałej gotowości.
W Milsku, w województwie lubuskim, dojazd do promu jest obecnie niemożliwy. Wszystkie przeprawy zostały wstrzymane. Stan wody został przekroczony aż o metr. Mieszkańcy zmuszeni są dojeżdżać do najbliższego mostu do oddalonej o 25 km Nowej Soli.
Czy mieszkańcy są zagrożeni?
Przy samej Odrze na odcinku w pobliżu Milska, nie ma zabudowy mieszkalnej. Nic nie wskazuje na to, że istnieje zagrożenie dla mieszkańców. Na razie występują utrudnienia komunikacyjne. Służby trzymają rękę na pulsie. W czwartek w Urzędzie Wojewódzkim ma się odbyć spotkanie dotyczące zarządzania kryzysowego lokalnych służb bezpieczeństwa.
Co dalej?
Z prognoz wynika, że w czwartek lub piątek kulminacja fali dotrze do Głogowa (Dolny Śląsk), a 7 maja do Słubic. Na wodowskazach poniżej Głogowa Odra zaczyna opadać.
Inne rejony na liście
Ponadto pogorszyła się sytuacja w woj. zachodniopomorskim. W związku z przewidywanym silnym wiatrem północno-wschodnim w ciągu najbliższej doby na Zalewie Szczecińskim spodziewane są wzrosty poziomów wody z przekroczeniem stanów ostrzegawczych.
Ostrzeżenia pierwszego stopnia
Burze mogą sprawić, że w zlewniach Nidy, Czarnej Staszowskiej, Koprzywianki, Kamiennej, a także na mniejszych bezpośrednich dopływach Wisły spodziewane są gwałtowne wzrosty poziomów wód. Sytuacja może być trudna również w zlewniach zurbanizowanych. Możliwe są przekroczenia stanów ostrzegawczych. Obecnie występujące przekroczenia stanu ostrzegawczego w ciągu najbliższych godzin będą się utrzymywać.
Na Podkarpaciu najtrudniejsza sytuacja panuje w zlewniach Wisłoki, Sanu, Wisłoku, a także na mniejszych bezpośrednich dopływach Wisły oraz w zlewniach zurbanizowanych. Tam są spodziewane gwałtowne wzrosty poziomu wody do dolnej części strefy stanów wysokich, punktowo z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych. Obecnie występujące przekroczenia będą się utrzymywać do kilku następnych godzin.
Co oznaczają poszczególne ostrzeżenia?
Ostrzeżenie trzeciego stopnia oznacza, że stany wody (obserwowane lub prognozowane) układają się w strefie powyżej stanów alarmowych.
Natomiast ostrzeżenie drugiego stopnia pokazuje, że stany wody przekraczają poziom ostrzegawczy, lecz są poniżej stanów alarmowych.
Przy ostrzeżeniu pierwszego stopnia stany wody układają się w strefie poniżej stanów ostrzegawczych, ale przewidywany jest gwałtowny wzrost stanu wody.
Stany alarmowe zostały przekroczone na rzekach:
- Odra (lubuskie, dolnośląskie);
- Pilica (łódzkie, mazowieckie);
- Krzna (lubelskie);
- Pisa (warmińsko-mazurskie).
Autor: wd,ao/map,aw / Źródło: IMGW, TVN24, PAP