Śnieg nie padał, ale zaspy leżą. Bo święta muszą być białe

Tony śniegu przywiozły ciężarówki do centrum Moskwy. Mieszkańcy mają szansę poczuć zimowo-świąteczny nastrój, choć aura w tym roku nie dopisała.

Stolica Rosji przygotowuje się do powitania Nowego Roku i świętowania Bożego Narodzenia, które w obrządku wschodnim przypada 7 stycznia.

Moskwa zwykle od października pokryta jest śniegiem. W tym roku tak się nie stało, ale w weekend w stolicy Rosji zaczęło robić się biało. Śnieg nie pochodzi jednak z opadów, a przywiozły go ciężarówki. Zaspy ze śniegu uformowano między innymi na placu Czerwonym, głównej ulicy Twerskiej i w parku Zariadje.

- To smak zimy. Kiedy nie ma prawdziwego śniegu, to wystarczy - powiedział jeden z mieszkańców Moskwy.

Jak poinformowały władze miasta, śnieg pochodzi z oczyszczania stołecznych lodowisk. Docelowo ma zostać wykorzystany do utworzenia tras snowboardowych w ramach festiwalu Podróż do Bożego Narodzenia.

Najcieplejsza zima od 140 lat

Tegoroczna zima w rejonie Moskwy jest najcieplejszą, odkąd 140 lat temu zaczęto prowadzić systematyczne pomiary temperatury. 18 grudnia temperatura w stolicy Rosji wzrosła do 5,4 stopnia Celsjusza. Oznacza to pobicie rekordu z grudnia 1886 roku.

Wyjątkowo łagodna pogoda przerwała hibernację roślin. W moskiewskim zoo i ogrodzie botanicznym przy Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym zaczęły kwitnąć kwiaty. Zakwitły krokusy, bzy i magnolie.

Jak informują rosyjskie media, na poniedziałek synoptycy zapowiadają w Moskwie niewielkie opady deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu, który zapewne się nie utrzyma.

Autor: ps/ja / Źródło: Reuters, PAP, The Guardian

Czytaj także: