Mimo panującej zimy długotrwałe fale chłodu, śnieg i grad nie są w Brazylii częstymi zjawiskami. Tymczasem od kilku dni do kraju napływa wyjątkowo zimne powietrze. Pogoda cieszy turystów, ale i niepokoi rolników, którzy już stracili sporą część plonów.
W południowej Brazylii miejscami zrobiło się biało. Wszystko z powodu bardzo nietypowego zjawiska dla tej części świata - silnych burz z opadami śniegu i gradu. Media społecznościowe zapełniły się zdjęciami i filmami, pokazującymi białe dachy pojazdów i trawniki.
Opady pojawiły się w stanie Rio Grande do Sul, między innymi w miejscowościach Camaqua, Gramado, Carlos Barbosa, Piratini czy Sao Francisco de Paula.
W ostatnim z wymienionych miast, śnieg wywołał prawdziwą euforię. Turyści i mieszkańcy wychodzili tłumnie na ulice, chętnie robili zdjęcia i bawili się w śniegu.
Rolnicy obawiają się o plony
Zimowa aura nie cieszy jednak rolników. Już w zeszłym tygodniu doszło do sporych przymrozków, które zniszczyły część upraw kawy i trzciny cukrowej. Szacuje się, że ochłodzenie, które pojawia się od 20 lipca, uszkodziło już do 200 tysięcy hektarów. Co gorsza, masa zimnego powietrza może utrzymywać się nad krajem przez kilka najbliższych dni, więc poniesione straty mogą być jeszcze większe.
Takich fal chłodu, mimo zimowej pory, nie widziano w Brazylii od wielu lat. W tegorocznym sezonie to już trzeci raz, gdy chłód rozlewa się w południowo-wschodnich regionach kraju.
Ponadto Brazylia już cierpi z powodu jednej z najgorszych susz od 90 lat. Z powodu niesprzyjającej pogody opóźnia się eksport rożnego typu towarów, z których znany jest kraj.
Według synoptyków chłód ma w czwartek dotrzeć do kolejnych kluczowych obszarów dla tamtejszego rolnictwa - do stanów Sao Paulo i Minas Gerais.
Autor: kw / Źródło: Reuters