Silny wiatr, w porywach do 100 km/h, kilkumetrowe fale i załamanie pogody – to przez najbliższe dni czeka Brytyjczyków, Irlandczyków i Islandczyków. Do Europy nadchodzi były cyklon Maria.
Kolejny były cyklon po Katii idzie na Wyspy Brytyjskie. Przyniesie on ze sobą gwałtowną i niebezpieczną pogodę. Wiatr idący z Marią uderzy w ląd z prędkością ponad 100 km/h. – To wiąże się z kilkumetrowymi falami i ulewnymi deszczami – tłumaczy Alreta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
To już druga tego typu zagrożenie dla Wysp w ostatnim czasie. Nie dalej jak tydzień temu Anglicy zmagali się z Katią. Wtedy wiatr uderzył w ląd z mniejszą prędkością: 93 km/h. Wywołał kilkumetrowe fale, które spowodowały zamknięcie portów.
Przychodzą z USA
- W szerokościach międzyzwrotnikowych tworzą się cyklony tropikalne, które następnie idą w stronę Ameryki. Odbijają się od kontynentu, a cyrkulacja atmosferyczna pcha je w stronę Europy. W szerokościach umiarkowanych te cyklony tracą na sile i zamieniają się w potężne niże. Tak też stało się z Irene, potem Katią, a teraz z Marią – mówi synoptyk.
Maria swoje centrum znalazła na zachód od Islandii. Z każdą godziną niż się wypełnia, a ciśnienie w jego centrum rośnie. Przez następne kilka dni jej wpływy będą odczuwały Islandia, Irlandia i Wlk. Brytania. Potem też Skandynawia.
W Polsce też ją poczujemy
Maria sięgnie daleko. Eks-cyklon zawita też do Polski. – Niż przyjdzie nad obrzeża kraju. Wpłynie na pogodę, ale bardzo nieznacznie. Maria przyniesie umarkowanie ciepłe powietrze polarno-morskie. Oznacza to jedynie, że na Wybrzeżu będzie większy wiatr – uspokaja Arleta Unton-Pyziołek.
Autor: //aq / Źródło: TVN Meteo