We wtorek oficjalnie rozpoczął się tegoroczny sezon cyklonów tropikalnych na wschodnim Pacyfiku. Wtedy to tropikalna depresja, która narodziła się nad oceanem w poniedziałek, przybrała na sile i stała się cyklonem. Otrzymała imię Aletta.
"Pierwszy tegoroczny cyklon na wschodnim Pacyfiku uformował się około 1045 km na południowy wschód od Meksyku" - informuje National Hurricane Center w Miami. "Przeistoczyła się w niego tropikalna depresja, która narodziła się w poniedziałek" - dodają badacze NHC.
Nie jest groźna
Aletta, bo tak nazwano ten głęboki niż, najbliżej ma do meksykańskiego miasta Manzanillo - wyjątkowo ruchliwego portu na zachodnim wybrzeżu. NHC zapewnia jednak, że cyklon nie stwarza zagrożenia dla okolicy, ponieważ się od niej sukcesywnie oddala.
Sezon do końca listopada
Cyklony tropikalne to przemieszczające się nad oceanami najintensywniejsze energetycznie zjawiska, jakie występują w atmosferze. Wiążą się z układem niskiego ciśnienia, w którym nie występują fronty atmosferyczne. Rozwijają się nad ciepłymi wodami, a sezon na nie trwa zazwyczaj od połowy maja do końca listopada.
Te głębokie niże mogą powodować katastrofalne zniszczenia. Zdarza się, że towarzyszący im wiatr osiąga prędkość nawet 300 km/h, a wysokość dobowych opadów wynosi 1800 litrów na metr kwadratowy.
Autor: map/rs / Źródło: accuweather.com, Reuters TV