Na zachodzie Rumunii doszło do silnych burz. Pogoda spowodowała sporo poważnych zniszczeń, szczególnie w kilku miejscowościach w okręgu Bihor.
Mieszkańcy są zdania, że we wtorek przez okręg Bihor przeszła prawdziwa trąba powietrzna. Wiał porywisty wiatr, który niszczył dachy, płoty i drzewa.
- Widziałam, jak tworzyło się coś na kształt trąby powietrznej. Stałam przy oknie, w domu, patrzyłam i nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Udało mi się nagrać, jak wiatr porwał część dachu sąsiada i rozbił go o nasz dom - mówiła jedna z mieszkanek okręgu Bihor.
- Nie zdawałem sobie sprawy, co się dzieje. Jak wyszedłem na zewnątrz, to nic nie było widać. Katastrofa - opowiadał inny mieszkaniec.
Padał także intensywny deszcz. Miejscami pojawiły się podtopienia.
- To było jak powódź nie z tego świata. Wszystko było pod wodą w pięć minut - relacjonowała inna kobieta.
W niektórych miejscach spadł grad. Strażacy otrzymali dziesiątki telefonów od poszkodowanych osób. Na szczęście nikt nie zginął.
Mieszkańcy Bihoru mogli liczyć na wsparcie sąsiadów. Ponad 200 mieszkańców z okolicznych wiosek przyszło im z pomocą. Pomagali naprawić, przynajmniej częściowo, zniszczone dachy. Inni usuwali powalone drzewa, które blokowały drogi dojazdowe.
Dni z dynamiczną aurą
Krajowa Administracja Meteorologiczna (ANM) wydała we wtorek żółte alerty dotyczące niebezpiecznej pogody w 29 okręgach. Będą ważne do środy.
Meteorolodzy ostrzegają, że pogoda może być niebezpieczna - ma grzmieć, silnie wiać, padać grad. Prognozowane są też intensywne opady deszczu, które mają wynieść ponad 25-30 litrów na metr kwadratowy.
Pogoda nie uspokoi się do końca tego tygodnia.
Autor: kw / Źródło: ENEX