Przerwa między jezdniami i pĄpki. O tym myśli biegacz

Półmaraton Praski 2015
Półmaraton Praski 2015
Półmaraton Praski 2015

Setki minut rozważań, decyzji, wątpliwości, euforii i dołów - z tego właśnie, a nie tylko z nudnego przekładania nogi za nogą skłąda się półmaraton. Zobaczcie, o czym naprawdę myśli biegacz długodystansowy.

Rozkmina zaczyna się już dzień wcześniej. Co zjeść? Czy dam radę wstać? Czy ze wszystkim zdążę? Czy nie zapomnę numeru startowego? I jak zwykle do ostatniego momentu decyzyjna niemoc: jechać samochodem, autobusem, metrem czy rowerem? Tym razem jakoś jestem dziwnie spokojna - na BMW Półmaratonie Praskim nie nastawiam się w ogóle na żaden wynik. Wiem, że ma być bardzo gorąco. Do tego ostatnio mało biegałam, nie ma co się oszukiwać. A jak nie nastawiam się na wynik, to nastawiam się na dobrą zabawę. Bez nerwów i poważnych rozkminek.

Na start

Z moją koleżanką Kasią spotykamy się przy depozytach. Ja to ja, ale Kasia właśnie zaraz przebiegnie swój pierwszy półmaraton i jest mocno podekscytowana. Jeżeli się denerwuje, to w ogóle po niej tego nie widać - uśmiecha się szeroko. Razem idziemy do stref startowych. Ustawiam się na 1:50, bo to okolice moich ostatnich wyników. Kasia leci na tył. Na nic szczególnego się nie nastawiam. Po prostu będę trzymać się zajęcy i w razie czego albo ich przegonię albo zostanę sobie z tyłu. Pełen relaks.

No dobra, nie do końca, bo im bliżej startu, tym więcej rozterek.

"Zdążę do toalety? Niee, chyba nie, za długa kolejka" - myślę, staję za zającami i czekam na start. "Przecież tak naprawdę wcale mi się nie chce".

Trasa drugiego BMW Półmaratonu Praskiego tylko w części przebiega po Wale MiedzeszyńskimOrganizator BMW Półmaratonu Praskiego

To był maj...

Potem myśli lecą już wodospadem, bo ruszamy. Balony zajęcy co jakiś czas uderzają mnie w czoło. "Na Półmaratonie Warszawskim mieli lepiej z tymi flagami jak u husarii".

Mijamy Rondo Waszyngtona, wbiegamy we Francuską. "To był maj, pachniała Saska Kępa" - słychać Marylę Rodowicz. Nie mogę powstrzymać uśmiechu, tak bardzo słoneczna to piosenka. Ludzie po bokach krzyczą, kibicują, też się uśmiechają. Dopiero później dowiem się, że nie wszyscy byli tego dnia zadowoleni z tak dużej imprezy pod oknami.

"O, tu byłam na kebabie...".

Zanim dokańczam tę myśl, skręcamy w lewo w wąską uliczkę. "W taką małą biegniemy?". "Teraz na pewno zgubię zające" - myślę, gdy dwóch chłopaków z balonikami, żeby utrzymać tempo, zaczynają przepychać się między wolniejszymi biegaczami. Robią to kulturalnie i grzecznie, ale żeby nadążyć, naprawdę trzeba się wykazać sprytem. Oraz grzecznością i uprzejmością.

"Gdzie ja jestem?"

"Ciekawe, gdzie nas dalej wyrzuci...", bo po chwili zupełnie nie wiem, gdzie jestem. Kiedyś gdzieś tu w okolicach byłam, jak nagrywaliśmy rozmowę z Mateuszem Jasińskim do "Rozmów w biegu", ale wszystkie te uliczki są tak podobne. Pewnie tak samo czują się ludzie na moim Ursynowie.

Ale po chwili jesteśmy blisko przejazdu Saską nad al. Stanów Zjednoczonych. "A to znam, i ten wiadukt... o nie, będzie podbieg". I jak przez chwilę wiem, gdzie jestem, tak zaraz potem jestem w jeszcze bardziej obcym miejscu - nie byłam tu jeszcze bardziej, niż zanim wbiegliśmy na wiadukt.

"Gdzie ja jestem? Co to za miasto?". Orientuję się dopiero wtedy, gdy po przebiegnięciu Egipską i okolicami dobijamy do Fieldorfa. Jeździłam tędy kiedyś do pracy, w sumie niedużo się zmieniło. Są kibice, a ja się cieszę, że zaraz wkroczę na znajome tereny.

"To już Fieldorfa? No, to teraz z górki" - naiwnie myślę.

"Zawrotko..."

No i jest tak: tuptanie, tuptanie i po chwili mijamy się z Marcinem Chabowskim. Przyszły zwycięzca Półmaratonu Praskiego teraz właśnie prowadzi na drugiej nitce Wału Miedzeszyńskiego. A my dalej: banan, popita, kurtyna wodna... a zawrotki ciągle nie ma!

"Gdzie u licha ta zawrotka?!".

"Jeszcze nia ma zawrotki?".

"Zawrotko... Bądź...".

"Jest!".

Przenosiny stołów

Czuję się jakbym zeszła do piekieł i z nich wracała - tak strasznie daleko się ten Wawer wydaje. Zegarek pokazuje 11. kilometr, a ja mam wrażenie, jakby przynajmniej pięć więcej już było za nami.

"Kochani wolontariusze!". Bo gdy na nitce, którą dopiero biegliśmy, nie ma już prawie żadnych zawodników, te dzieciaki przenoszą stoły z piciem na naszą stronę i robią "dzikie" punkty nawadniania.

Gdy już widzę Siekierkowski, czuję lekkość. "Jeden most z głowy, zostały dwa" - odliczam. Potem się okaże, że srogo się pomylę. Przy Łazienkowskim uciekają mi zające.

"Nie uciekajcie... no to teraz jestem ugotowana". A jak zgubiłam zające, to potrzebuję danych.

"Ile trzeba biec kilometr, żeby zmieścić się w 1:50?" - zadręczam pytaniem jednego z biegaczy. Nie wie. Sama nawet nie próbuję liczyć - nigdy to dobrze nie wychodzi na zawodach, bo w matmie cofam się do czasów sprzed podstawówki i nie potrafię wykonać najprostszych działań.

"Olać to, miało być relaksacyjnie" - dochodzę w końcu do wniosku.

O, stadion... był

"Uśmiechnij się, jeżeli miałeś wczoraj dobry seks" - to nie myśl, to na tabliczce mają tak napisane kibicki. Wszyscy się uśmiechają. "Strasznie rozseksualizowany naród ci biegacze" - to już myśl. Z uśmiechem :)

"Kurtyna, kurtynka..." - wody nigdy dość. Każda kurtyna daje ulgę. W międzyczasie jest też trochę wody do picia i zmoczenia daszka. Słońce praży już naprawdę mocno.

"O stadion, zaraz meta. Ciekawe, gdzie tam upchną te sześć kilometrów, co zostało". No trzeba być skończonym gamoniem, żeby nie przejrzeć trasy... Przez te problemy z logicznym myśleniem i przebiegiem trasy przyspieszam, jakby ta meta miała być za kilometr, a nie za sześć. Schodzę poniżej 5 min/km, ale sił starcza tylko na pół kilometra. Potem dociera do mnie, że to przecież jeszcze nie koniec, stadion zostaje za nami, a my lecimy na północ.

"I tak nie zdążę w 1:50" - uspokajam się i zaczynam znów człapać. Ale cierpliwość powoli mi się kończy.

O przerwie między jezdniami

"Gdzie oni nas wyganiają? Na Pragę Północ?". No przecież, w końcu wczoraj wrzucaliśmy do nas na portal taki tekst, w którym było o zahaczaniu o tę dzielnicę.

"O nie, wiadukt. Jak jest teraz, to w drugą stronę też będzie podbieg". Ekstra.

"Ciekawe, czy między tymi jezdniami jest przerwa i widać wodę" - naprawdę mocno się nad tym zastanawiam na wysokości pomnika Kościuszkowców. Tak mocno, że nawet zbliżam się do prawej strony drogi, ale nie mogę dojrzeć czy ta przerwa tam jest.

Myśli lecą dalej. "Jaki hektar do zawrotki!". Chociaż jakiś koleś krzyczy, że już za chwilę będzie, zupełnie się to nie sprawdza. To "za chwilę" to chyba z 10 minut, dłuży się, jakby było wiecznością. W końcu jest! A potem zaraz znów wiadukt.

Obmyślanie pĄpek

"O, jest przerwa między jezdniami. Ale pajęczyny!". W końcu udaje mi się dojrzeć. "I wody jak mało!" - to o Porcie Praskim. A za wiaduktem zaczyna się obmyślanie planu na pompki, a raczej pĄpki. Bo jak się ma koszulkę Smashing pĄpkins, to w dobrym tonie jest wykonać kilka pĄpek przed samą metą.

"Jakby tu ustawić kamerkę na mecie, żeby było widać?" - bo muszę mieć dowód. Koledzy z drużyny nie do końca chyba wierzyli, że założę koszulkę. W pĄpki na pewno nie wierzą tym bardziej.

"Ciekawe, czy zrobię chociaż dwie".

Kargol, jest Kargol!

"Do Targowej nas gonią, do licha?". No przecież, w końcu sama o tym tekst wrzucałam. Tuż przed Targową kolega z redakcji Marcin Kargol.

"Kargol, jak dobrze, że jest Kargol!". Przez chwilę nie myślę, jak strasznie mi się czas już dłuży. - Zdążysz w dwie godziny - uspokaja. - Ale ja chciałam w 1:50! - drę się z pretensją. - A to masz jakieś dwie minuty straty - liczy. "E tam, dwie minuty to już nie do nadrobienia. Luuuuzik, pĄpaski chociaż będą". Podbiega ze mną Marcin chwilę, a potem znów zostaję sama.

Raz, dwa...

"Pod tym mostem stała kiedyś nasza syrenka" - wspominam, gdy przebiegamy pod wiaduktem kolejowym. Kiedyś, gdy mieszkaliśmy na Pradze, na Targowej, naprawdę stała tam nasza syrena. Teraz już wreszcie prawie widać metę. Ja tym razem pierwszy raz od wielu biegów z własnej woli nie przyspieszam (no bo na Chudym Wawrzyńcu chciałam, a nie mogłam. Teraz po prostu mi się nie chce)

"A w nosie mam, i tak będę robić pĄpki przed metą, kto by patrzył na czas".

"Jak by się tu ustawić...".

"Rzucę kamerę do góry nogami, tam jest płaskie, to ustoi, na ziemię rzucę się po prawej stronie".

"Raz, dwa... ależ to żenująco wygląda, koniec!".

"Ufffff!".

"Kocham to!".

Autor: Katarzyna Karpa (k.karpa@tvn.pl)

Pozostałe wiadomości

Zimowa aura nastała w wielu regionach kraju. - Są takie miejsca w Polsce, gdzie leży prawie 30 centymetrów śniegu - powiedział w piątek na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia z miejscowości, w których zrobiło się biało.

Zimowa aura w Polsce. "Są takie miejsca, gdzie leży prawie 30 centymetrów śniegu"

Zimowa aura w Polsce. "Są takie miejsca, gdzie leży prawie 30 centymetrów śniegu"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

W piątek od samego rana sypie śnieg. W wielu regionach Polski zrobiło się biało. Przed godziną 10 najintensywniej padało na południu kraju.

Najmocniej pada na Podkarpaciu. Sprawdź, gdzie jeszcze sypie śnieg

Najmocniej pada na Podkarpaciu. Sprawdź, gdzie jeszcze sypie śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24

IMGW wydał prognozę zagrożeń na piątek, sobotę i niedzielę. Wynika z niej, że pojawić się mają oblodzenia i marznące opady. Na drogach zrobi się ślisko. Miejscami powieje też silny wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być groźna. 

Niebezpiecznie ślisko na drogach. IMGW wydał prognozę zagrożeń

Niebezpiecznie ślisko na drogach. IMGW wydał prognozę zagrożeń

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pogoda na dziś. Piątek 22.11 przyniesie przelotne opady śniegu, które miejscami mogą być obfite. Termometry pokażą maksymalnie 0-3 stopni. Biomet będzie niekorzystny.

Pogoda na dziś - piątek 22.11. Czeka nas kontynuacja zimowych opadów

Pogoda na dziś - piątek 22.11. Czeka nas kontynuacja zimowych opadów

Źródło:
tvnmeteo.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Wielka Pacyficzna Plama Śmieci gromadzi w rosnącym tempie nieduże, centymetrowej wielkości kawałki plastiku pochodzące z różnych części świata. Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.

Masa plastikowych odpadów w rejonie Pacyficznej Plamy Śmieci wzrosła prawie pięciokrotnie

Masa plastikowych odpadów w rejonie Pacyficznej Plamy Śmieci wzrosła prawie pięciokrotnie

Źródło:
PAP, theoceancleanup.com, iopscience.iop.org

Zima zagościła w wielu regionach kraju. W Koszalinie w czwartek rano leżało tyle śniegu, ile na Kasprowym Wierchu. Niektórzy narzekają na trudne warunki na drogach i mówią, że to za wcześnie, inni cieszą się z bajkowych widoków. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania z miejscowości, w których zrobiło się biało.

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to skutki śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. Prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

Intensywne opady śniegu spowodowały w czwartek duże opóźnienia na paryskim lotnisku Roissy-Charles-de-Gaulle. Przewoźników poproszono o odwołanie 10 procent zaplanowanych na czwartek połączeń - poinformowała agencja AFP.

Duże utrudnienia na paryskim lotnisku. Przez śnieg

Duże utrudnienia na paryskim lotnisku. Przez śnieg

Źródło:
PAP, meteofrance.com, tvnmeteo.pl

Śnieg ostatniej nocy i w czwartek zasypał Irlandię. Warunki na drogach znacznie się pogorszyły. Synoptycy teraz ostrzegają przed mrozem, a na horyzoncie widać ulewne opady deszczu i wichury.

Zasypało Irlandię. Teraz idą na nią ulewy i wichury

Zasypało Irlandię. Teraz idą na nią ulewy i wichury

Źródło:
ENEX, The Irish Times, tvnmeteo.pl

W kilkudziesięciu departamentach Francji obowiązują pomarańczowe ostrzeżenia przed śniegiem, marznącymi opadami i silnym wiatrem. Władze apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności.

Atak zimy i porywistego wiatru. Prawie cały kraj objęty alarmami

Atak zimy i porywistego wiatru. Prawie cały kraj objęty alarmami

Źródło:
ENEX, Meteo France, connexionfrance.com

W nocy ze środy na czwartek doszło do kolejnej erupcji wulkanu na półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej Islandii. Wybuch poprzedziła seria niewielkich trzęsień ziemi. W związku z erupcją wprowadzono stan alarmowy i ewakuowano około 60 osób z miejscowości Grindavik.

Czerwona łuna widoczna z Reykjaviku

Czerwona łuna widoczna z Reykjaviku

Źródło:
PAP, Iceland News, Time

Po raz pierwszy w tym sezonie ratownicy TOPR wprowadzili pierwszy stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach. Oznacza to możliwe samoistne schodzenie małych i średnich lawin. Najniższy stopień zagrożenia obowiązuje w Tatrach od wysokości 1800 m n.p.m.

Zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia w Tatrach

Zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia w Tatrach

Źródło:
PAP

Mieszkańcy północno-zachodnich regionów USA oraz części Kanady od wtorku zmagają się z niebezpiecznymi warunkami związanymi z uderzeniem potężnej bomby cyklonowej. Żywioł niesie za sobą wichury oraz ekstremalne ulewy i jest oceniany jako jeden z najsilniejszych od lat. Najnowsze informacje mówią o dwóch ofiarach śmiertelnych.

"Bałem się, że zostanę uderzony latającymi odłamkami"

"Bałem się, że zostanę uderzony latającymi odłamkami"

Źródło:
Reuters, CNN, NBC News, PAP

W północnej Hiszpanii potwierdzono pojawienie się szerszenia Vespa soror. Jeśli ten inwazyjny gatunek zacznie występować powszechnie, może zagrozić miejscowym owadom - ostrzegają naukowcy.

W Europie odkryto nowy gatunek szerszenia. Może zagrozić rodzimym owadom

W Europie odkryto nowy gatunek szerszenia. Może zagrozić rodzimym owadom

Źródło:
PAP, Ecology and Evolution

84 procent huraganów, które pojawiły się na Oceanie Atlantyckim w latach 2019-2023, zostało wzmocnionych przez zmianę klimatu - wynika z najnowszych badań naukowców.

"Jako ludzkość zostawiliśmy swoje odciski palców na każdym z tych huraganów"

"Jako ludzkość zostawiliśmy swoje odciski palców na każdym z tych huraganów"

Źródło:
Nature

Największa rakieta świata Starship odbyła we wtorek szósty lot testowy. Booster statku, czyli pierwszy stopień rakiety, nie został jednak przechwycony przez mechaniczne ramiona wieży startowej, tak jak planowano.

Megarakieta poleciała, ale nie wszystko się udało. Pojawił się nietypowy gość

Megarakieta poleciała, ale nie wszystko się udało. Pojawił się nietypowy gość

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, SpaceX, tvnmeteo.pl

Tygrys syberyjski zaatakował rolnika w jednej z wiosek na północnym wschodzie Chin. Mężczyzna został ugryziony w rękę. To niejedyna niebezpieczna sytuacja z udziałem tych zwierząt, do jakiej doszło w tej okolicy. Władze wystosowały ostrzeżenie dla mieszkańców.

Tygrys ugryzł mężczyznę, władze ostrzegają mieszkańców

Tygrys ugryzł mężczyznę, władze ostrzegają mieszkańców

Źródło:
Reuters, Global Times, chinadaily.com

We wtorek nad ranem na niebie można było dostrzec księżycowe halo. To rzadkie i efektowne zjawisko zarejestrowano między innymi w Wielkopolsce. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe zdjęcia.

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Świetlisty krąg otoczył Księżyc

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Co najmniej osiem osób zginęło w wyniku przejścia tajfunu Man-yi nad Filipinami. W trakcie ubiegłego weekendu żywioł uderzył w ląd dwukrotnie, niosąc potężne ulewy i porywisty wiatr. W wielu regionach rozpoczęło się wielkie sprzątanie i liczenie strat. Lokalne władze zaapelowały o pomoc dla poszkodowanych mieszkańców.

"Nie pozbierali się po poprzednich kataklizmach, kiedy uderzył supertajfun"

"Nie pozbierali się po poprzednich kataklizmach, kiedy uderzył supertajfun"

Źródło:
Reuters

Nagrania samotnego delfina pływającego w Morzu Bałtyckim wprawiły w zdumienie naukowców. Słychać na nich, jak ssak wydaje z siebie tysiące różnych dźwięków. Wśród ekspertów pojawiła się teoria, że z powodu odosobnienia mógł on rozmawiać sam ze sobą. Inni uważają, że była to próba skomunikowania się z innymi delfinami.

Samotny delfin w Bałtyku wydawał z siebie tysiące dźwięków

Samotny delfin w Bałtyku wydawał z siebie tysiące dźwięków

Źródło:
Livescience

Dwie osoby zginęły, a ponad 100 tysięcy mieszkańców zostało poszkodowanych w wyniku przejścia burzy tropikalnej Sara przez Honduras. Wiele miejsc jest odciętych od świata po ulewach. Na najbliższe dni zapowiadane są kolejne opady deszczu.

Takich opadów dawno tu nie było. Nie żyją dwie osoby

Takich opadów dawno tu nie było. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
CNN Espanol, Diario1, EFE

W Ekwadorze wprowadzono 60-dniowy stan wyjątkowy. W kraju szaleją pożary, brakuje wody i panuje susza. W listopadzie ogień strawił ponad 10 tysięcy hektarów roślinności. Mieszkańcy borykają się też z częstymi przerwami w dostępie do energii elektrycznej.

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Źródło:
PAP, Reuters

Do nietypowego zdarzenia doszło na lotnisku w Ponta Delgada na Azorach. Po pokładzie jednego z samolotów rozpierzchło się ponad 100 chomików. Maszyna przez pięć dni nie mogła wylecieć do stolicy Portugalii.

Ponad 100 chomików uziemiło samolot na Azorach

Ponad 100 chomików uziemiło samolot na Azorach

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Naukowcom po raz pierwszy udało się eksperymentalnie udowodnić społeczne uczenie się u zwierząt niebędących ludźmi, wynikające ze zmiany środowiska. Najnowsze badania ekspertów z Instytutu Maxa Plancka wykazały, że sikorki bogatki po migracji błyskawicznie poznawały nowe zachowania od lokalnej, dopiero co poznanej społeczności.

Sprawili, że ptaki nauczyły się nowych zachowań. Bez tego by się to nie udało

Sprawili, że ptaki nauczyły się nowych zachowań. Bez tego by się to nie udało

Źródło:
ScienceDaily

Ocean wyrzucił na brzeg w Kalifornii rzadką rybę - przedstawicielkę występującego w głębinach gatunku z rodziny Regalecidae, nazywaną "rybą zagłady". Czemu zawdzięcza reputację "przepowiadacza" naturalnych katastrof?

"Ryba zagłady" znaleziona na brzegu oceanu

"Ryba zagłady" znaleziona na brzegu oceanu

Źródło:
NBC News, CBS News tvn24.pl

Blisko 20 procent przypadków zachorowania na dengę, chorobę przenoszoną przez komary, można przypisać zmianom klimatycznym - wynika z najnowszej analizy naukowców. Jeśli nie zostaną podjęte działania mające powstrzymać globalne ocieplenie, liczba zachorowań przypisana kryzysowi klimatycznemu do 2050 roku może wzrosnąć nawet do 60 procent.

"Denga nadchodzi". Przegrzanie Ziemi tylko pogarsza sytuację

"Denga nadchodzi". Przegrzanie Ziemi tylko pogarsza sytuację

Źródło:
LiveScience, AFP

Nowe Delhi walczy z duszącymi miasto zanieczyszczeniami powietrza. Dają się one we znaki także zwierzętom z lokalnego ogrodu zoologicznego. Aby im ulżyć, władze postanowiły skorzystać z pewnej prostej metody.

Smog w zoo. Trzeba było ruszyć na pomoc zwierzętom

Smog w zoo. Trzeba było ruszyć na pomoc zwierzętom

Źródło:
Reuters, Times of India

Naukowcy przedstawili pierwsze szczegółowe wyniki badań próbek z niewidocznej strony Księżyca dostarczonych przez chińską sondę Chang'e 6. Analiza ich składu wskazała, że między trzema a czterema miliardami lat temu trwała tam aktywność wulkaniczna. To kluczowe informacje dla zrozumienia wyraźnych różnic między półkulami Srebrnego Globu.

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Duży pożar w kalifornijskim hrabstwie Ventura na początku listopada strawił kilka tysięcy hektarów i wiele budynków. O ogromnych stratach mówią rolnicy. Wskutek żywiołu spłonęły miliony pszczół.

Szalał pożar, spłonęły miliony pszczół

Szalał pożar, spłonęły miliony pszczół

Źródło:
ABC7