Bliźniacze sondy Ebb i Flow zakończyły swoją misję uderzeniem o powierzchnię Księżyca prawie miesiąc temu. NASA opublikowała teraz pamiątkę z ich misji. Zobaczcie fragmenty ostatniego przelotu, nagrane przez kamery jednej z sond.
Film zarejestrowały 14 grudnia, czyli na trzy dni przed zniszczeniem, zamontowane na sondzie Ebb kamery systemu MoonKAM, który wysłał obrazy do amerykańskich szkół w ramach projektu edukacyjnego.
Nagranie składa się z dwóch części. Pierwsza, zarejestrowana przez kamery skierowane do przodu, składa się z 931 pojedynczych klatek. Obrazy z drugiej pochodzą z tylnych kamer i liczą 1498 klatek.
Spektakularny koniec
Sonda Ebb przemieszczała się w tym czasie w odległości ok. 10 km nad powierzchnią północnej półkuli Srebrnego Globu, po jego dalszej stronie - dokładnie w okolicy krateru Jackson.
Nagranie tego przelotu było elementem ostatniego przeglądu wyposażenia sondy przed jej planowanym uderzeniem we wzniesienie w okolicach księżycowego bieguna północnego. Doszło do niego 17 grudnia godz. 23.28 naszego czasu. Jej bliźniaczka Flow rozbiła się 30 sekund później.
Cała operacja przebiegła zgodnie z ustalonym wcześniej planem. Misja musiała się zakończyć, bo sondy nie miały już paliwa do dalszej pracy.
Zbierały ważne dane
Ebb i Flow w ramach misji GRAIL (Gravity Recovery and Interior Laboratory ) przez dziewięć miesięcy badały pole grawitacyjne Księżyca. Wystrzelono je w kosmos w zeszłym roku, a na orbitę docelową dotarły dokładnie w pierwszym dniu 2012 r. Okrążając ziemskiego satelitę w średniej odległości ok. 55 km odkryły m.in., że jego wierzchnia, zewnętrzna warstwa, czyli skorupa górna, wyżłobiona przez uderzenia tysięcy planetoid i komet, jest znacznie cieńsza, niż dotąd sądzono.
Eksperci z NASA dobrze oceniali pracę sond. Po przeanalizowaniu dostarczonych przez nich danych dowiedzą się więcej o genezie naszego satelity, w tym o ukształtowaniu jego powierzchni. Dostarczone informacje mogą również przyczynić się do lepszego rozumienia wczesnego okresu rozwoju Układu Słonecznego.
Będą zdjęcia z miejsc rozbicia?
- Trudno jest pożegnać się z naszymi małymi bliźniaczymi robotami - powiedziała prof. Maria Zuber z Massachusetts Institute of Technology, główny badacz misji GRAIL. - Dzięki nim nauki planetarne odnotowały duży postęp - dodała.
"Pożegnalne" nagranie z Ebba być może nie będzie ostatnim akcentem w temacie sond GRAIL. Do obszaru Księżyca, na którym się rozbiły, zbliża się kolejny sztuczny satelita - sonda Lunar Reconnaissance Orbiter. Będzie próbowała sfotografować ślady tego zdarzenia na powierzchni Srebrnego Globu.
Autor: js/mj / Źródło: dailymail.co.uk, NASA/JPL