- Nie daj Bóg drugi raz takiego obrazu - wspomina mieszkanka wsi Białobłoty wichurę, która przeszła tam w sobotę wieczorem. Wiatr połamał drzewa i konary, pozrywał dachy, uszkodził budynki w pięciu gospodarstwach i zatrzymał pociągi w regionie.
Silna wichura nawiedziła wieś Białobłoty nieopodal Grudziądza (kujawsko-pomorskie). Wiatr pozrywał dachy z budynków oraz połamał drzewa. Na linii Działdowo-Chojnice wstrzymano ruch kolejowy. Strażacy usuwali też połamane drzewa z torów linii kolejowej Grudziądz - Jabłonowo.
- Zobaczyłam nagle z piętra, że już dachu z domu mieszkalnego nie ma. Zbiegłam tu na dół i już zobaczylam całe podwórko, były potworne konary na podwórku, kupa gałęzi - widok byl okropny - relacjonowała jedna z mieszkanek wsi.
- Nie daj Bóg drugi raz takiego obrazu. To były ułamki sekundy, powstał jeden szum, zauważyłam przez okno, że łamią się drzewa. Było okropnie - opowiadała.
Pozrywane dachy, drzewa na drogach i torach
Jak poinformował Dariusz Sęgierski, zastępca komendanta straży pożarnej w Grudziądzu, ucierpiało pięć gospodarstw - dwa budynki mieszkalne, cztery stodoły, garaże, wiaty.
- Najważniejsze jest to, że nie zginęli, nie ucierpieli fizycznie ludzie. A z mąjątkiem będziemy się starali minimalizowac te straty, jak to tylko jest możliwe - dodał.
Wiatr spowodował też utrudnienia komunikacyjne. Wiele połamanych i przewróconych drzew spadło na drogę krajową w okolicach Tamy Brodzkiej w powiecie brodnickim i na drogę krajową 55 w rejonie Radzynia Chełmińskiego w powiecie grudziądzkim.
Jeszcze kilka wietrznych dni
Według synoptyka TVN Meteo, Artura Chrzanowskiego pierwsza dekada października będzie obfitować w porywisty wiatr. - Do końca pierwszej dekady października ma być wietrznie. Porywy będą dochodziły na ogół do 60 km/h – wartość nie oszałamiająca, ale mogąca powodować groźne zjawiska - poinformował w piątek.
Autor: adsz/rs / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl, PAP