Pobiegną ku pamięci Tomka Kowalskiego. Karkonosze czekają na ultramaratończyków

7 marca odbędzie się Zimowy Ultramaraton Karkonoski

Niedługo miną 2 lata od dnia, kiedy czwórka Polaków - Adam Bielecki, Artur Małek, Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski - stanęła zimą, jako pierwsi ludzie na świecie, na szczycie Broad Peak. To również dwa lata od dnia, kiedy Berbeka i Kowalski zostali w Karakorum na zawsze. 7 marca w Karkonoszach, ku pamięci Tomasza Kowalskiego odbędzie się Zimowy Ultramaraton Karkonoski.

Osiągnięciami Tomka Kowalskiego, himalaisty, który zginął 6 marca 2013 roku po pierwszym zimowym zdobyciu Broad Peak (8047 m), można obdzielić niejedną osobę. W 2009 roku w trakcie jednej wyprawy zdobył 3 najwyższe szczyty Ameryki Południowej: Ojos del Salado (6893 m), Monte Pissis (6793 m), Aconcagua (6961 m). Dwa lata później, w roku 2011, w ciągu 24 dni udało mu się zdobyć cztery najwyższe siedmiotysięczniki leżące na terytorium byłego Związku Radzieckiego: Szczyt Lenina (7134 m), Szczyt Korżeniewskiej (7105 m), Szczyt Ismaila Samaniego (7495 m) i Chan Tengri (7010 m). Za ten wyczyn dostał wyróżnienie w "Kolosach", prestiżowym konkursie dla podróżników, żeglarzy czy alpinistów.

Życie w biegu

Kowalski również biegał. Ukończył między innymi Stormy 50 Miler w Kanadzie (bieg na dystansie 50 mil z sumą przewyższeń ponad 4500 metrów), Waldo 100 km w USA czy też Mt. Kinabalu International Climbathon Race na Borneo. Startował i wygrywał również w rajdach przygodowych. Agnieszka Korpal, narzeczona Tomka i współorganizatorka Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego, mówi portalowi tvnmeteo.pl, że Tomek był zawsze niesamowicie zmotywowany do wykorzystywania każdej chwili i możliwości w życiu.

- Był niesamowicie pogodną i towarzyską osobą - mówi Agnieszka. - Uwielbiał imprezy, miał mnóstwo znajomych. Żył zawsze w biegu, lecz mimo to dla każdego potrafił znaleźć czas - dodaje.

Magiczne Karkonosze

Dlaczego Karkonosze zostały wybrane na miejsce biegu, który upamiętni postać Tomka Kowalskiego? Anna Kautz, która jest współorganizatorką biegu, tłumaczy tę decyzję.

- Wybraliśmy Karkonosze po pierwsze dlatego, że to właśnie tam Aga i Tomek razem trenowali i tam planowali w przyszłości zamieszkać. Po drugie dlatego, że darzymy te góry wielkim sentymentem. A po trzecie dlatego, że są przepiękne zimą i mają wówczas niesamowity klimat - mówi Kautz. - 90% wolontariuszy zaangażowanych w Zimowy Ultramaraton Karkonoski, to znajomi, przyjaciele i rodzina Tomka. W ten jeden weekend w roku chcemy zrobić dla niego coś wyjątkowego - dodaje Agnieszka Korpal.

Katarzyna Karpa, autorka bloga "Tak, dobiegnę!", twierdzi, że "ten, kto raz spróbuje biegać po górach, komu raz wzruszenie wyciśnie łzy na grani, kto raz rozpędzi się na zbiegu, ten wpadnie jak śliwka w kompot i zostanie przy tym na zawsze".

- Dlaczego biegam po górach? Dla widoków, dla uniesień, dlatego, że od wszystkiego jest się bardzo daleko. Biegam po górach po to, żeby być samemu ze sobą, wszystko zrozumieć, a potem nie myśleć o niczym - mówi Karpa.

Pierwsza edycja Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego
Pierwsza edycja Zimowego Ultramaratonu KarkonoskiegoPierwsza edycja Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego

Ultra - z czym to się je?

Dla wielu - szczególnie tych, którzy z bieganiem mają niewiele wspólnego - ultramaratony są czymś, co wykracza poza granice wyobraźni. Bo jak można z własnej, nieprzymuszonej woli zdecydować się na przebiegnięcie 50, 80 czy 100 kilometrów. Kiedy dołożymy do tego jeszcze góry, nieprzewidywalną pogodę (która niejednokrotnie oznacza albo odwodnienie, albo przemarznięcie) i konieczność opłacenia wpisowego, to takie działanie wydaje się tym bardziej bezsensowne.

Jak mówi Paweł Pakuła, ultramaratończyk, wszystko jest kwestią treningu.

- To nie jest tak, że ktoś, kto biega po 100 kilometrów po górach, jest jakimś cyborgiem. Wielu ludzi tak myśli, ale to dlatego, że sami nie trenują biegania - opowiada Paweł. - Wytrenowanie i regularna praca, wcale nie tak ciężka jak się wydaje, są kluczem do sukcesu - dodaje.

Myśli mają własne drogi

O myśleniu, a w zasadzie jego braku, mówi też Marcin Krasoń, ultramaratończyk i bloger biegowy, znany w środowisku jako "Krasus".

- Podczas zawodów nie myślę. Skupiam się na tym, by nie zgubić trasy, pilnuję zaplanowanej taktyki, rozważam kolejne kilometry i przypominam sobie co chwilę o regularnym jedzeniu i piciu - opowiada Krasoń. - Czas na rozmyślania o życiu i świecie jest podczas treningowych wybiegań. Intensywność zawodów, nawet tych ultra, jest zbyt wysoka na takie atrakcje. Poza tym trzeba być ciągle uważnym i podziwiać widoki tak, żeby jednak patrzeć pod nogi, żeby nie "wywinąć orła" - kończy Marcin.

Warto pamiętać o tym, że w przypadku biegów górskich, nie ma mowy o ciągłym biegu.

- Nawet najlepsi przy bardzo stromych podejściach przestają biec i przechodzą w marsz - dodaje Paweł Pakuła. Zwraca on tez uwagę na koncentrację w trakcie zawodów. - W jednym momencie podchodzisz do góry, a w kolejnym zbiegasz na łeb na szyję. Ciągle sprytnie kluczysz pomiędzy kamieniami. To wymaga uwagi i ciągłej koncentracji - dodaje Paweł.

Jest to szczególnie ważne w końcówkach takich biegów, które to są szczególnym czasem dla każdego biegacza i nierzadko są testem jego psychiki.

- Wielu zawodników jest wówczas (po kilku, kilkunastu godzinach biegu - dop. aut.) skrajnie wymęczonych. Trzeba wtedy zaciskać zęby i sięgać do granic swoich możliwości psychicznych i fizycznych - opowiada Pakuła.

Pierwsza edycja Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego

Przyjadą tam dla Tomka

Jak mówią zawodnicy, Zimowy Ultramaraton Karkonoski - z racji tego, że po pierwsze jest zimowy, a po drugie jest górski - jest jednym z największych wyzwań w sportach wytrzymałościowych.

- Nie szkodzi, że ma tylko 54 kilometry, ale jest w górach! Jest w pięknych, polskich Karkonoszach, a na dodatek w ich śnieżnym wydaniu - mówi tvnmeteo.pl Paweł Choiński, ultramaratończyk i biegowy bloger. - Szrenica, Śnieżne Kotły, Śnieżka... Czego chcieć jeszcze? - pyta Paweł.

Marcin Krasoń dodaje, że do startu w ZUK-u skłoniły go zdjęcia z ubiegłorocznej edycji.

- Po ich obejrzeniu powiedziałem sobie: "za rok startuję, nie ma innej opcji!". Oczywiście podoba mi się również idea upamiętnienia Tomka. Nie miałem przyjemności poznać go osobiście, ale bardzo mocno kibicowałem jego ostatniej wyprawie. Dzięki takim inicjatywom więcej osób może poznać jego samego oraz jego osiągnięcia - dodaje Krasoń.

Czym właściwie jest ZUK

- Startujemy 7 marca 2015 roku - mówią portalowi tvnmeteo.pl organizatorki biegu. - W porównaniu do pierwszej edycji biegu jest kilka zmian. Między innymi odwróciliśmy trasę zawodów. Teraz zawodnicy wyruszą z Polany Jakuszyckiej, wbiegną na Szrenicę, przebiegną przez Śnieżne Kotły i Przełęcz Karkonoską, by później wbiec na szczyt Śnieżki, skąd ruszą dalej w kierunku Przełęczy Okraj. Meta biegu ulokowana jest na deptaku w centrum Karpacza - opowiadają Agnieszka i Anna.

Jak to bywa w górach, pogoda może być bardzo nieprzewidywalna. Dość powiedzieć, że jeszcze niedawno w Karkonoszach obowiązywał trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Obecnie ciężko jest stwierdzić, w jakich warunkach będą poruszać się zawodnicy. Organizatorzy są jednak przygotowani na każdą ewentualność.

- Pogoda na trasie może w dużym stopniu wpłynąć na przebieg rywalizacji. W przypadku opadów śniegu tempo zawodników na pewno spadnie i spędzą oni na trasie więcej czasu. Niebezpieczny również może być rozmarzający śnieg, który może zamienić się w lodowatą skorupę. - mówi Agnieszka Korpal. - W przypadku bardzo złych warunków atmosferycznych trasa zostanie zmieniona i przeprowadzona w niższych, bezpieczniejszych partiach gór. - dodaje Anna Kautz.

Zimowy Ultramaraton Karkonoski w liczbach: na liście startowej znajduje się 270 zawodników. Trasa liczy 54 kilometry, suma przewyższeń wynosi około 2200 metrów. Limit na pokonanie całości wynosi 11 godzin.

Pierwsza edycja Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego
Pierwsza edycja Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego
Pierwsza edycja Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiegovimeo.com/pocoloco

Autor: Marcin Kargol / Źródło: tvnmeteo.pl

Pozostałe wiadomości

Przed nami wyjątkowy wieczór, bo na niebie pojawi się aż pięć planet - Merkury, Saturn, Wenus, Jowisz i Mars. Będzie można dostrzec je gołym okiem. "Wystarczy bezchmurne niebo, otwarta przestrzeń i trochę uwagi" - napisał w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach". Sprawdź, gdzie aura sprzyjać będzie obserwacjom.

Pięć planet widocznych gołym okiem. Spójrzcie dziś w niebo

Pięć planet widocznych gołym okiem. Spójrzcie dziś w niebo

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Jeszcze tylko przez kilka godzin można głosować w konkursie na Europejskie Drzewo Roku. Wśród piętnastu finalistów tegorocznej edycji znalazł się dolnośląski buk znany jako Serce Wzgórz Dalkowskich. Rosnące w Polsce drzew już kilkukrotnie święciły triumfy w plebiscycie.

Polskie drzewo może wygrać. Liczy się każdy głos

Polskie drzewo może wygrać. Liczy się każdy głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed gęstą mgłą, która może ograniczać widzialność. Alarmy przed nimi pojawiły się w 13 województwach. Poza tym synoptycy ostrzegają przed marznącymi opadami.

Niebezpieczna pogoda. Ostrzeżenia IMGW aż w 13 województwach

Niebezpieczna pogoda. Ostrzeżenia IMGW aż w 13 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Mediolańscy strażacy uratowali młodego wilka, który wpadł do kanału i utknął w rowie. Na pontonie, za pomocą siatki, przeprowadzili trudną akcję ratunkową. Zdaniem ekspertów zwierzę prawdopodobnie przyszło nad kanał Naviglio Grande, aby napić się wody lub upolować nutrię.

Wilk wpadł do kanału. Nagranie z akcji ratunkowej

Wilk wpadł do kanału. Nagranie z akcji ratunkowej

Źródło:
ENEX, fanpage.it, milano.corriere.it

Północno-zachodnia część Stanów Zjednoczonych zmaga się z podtopieniami wywołanymi obfitymi opadami deszczu. W wyżej położonych regionach spadł śnieg. W hrabstwie Spokane w stanie Waszyngton zamknięto część dróg, ponieważ zostały zalane.

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Źródło:
CNN, komonews.com, fox28spokane.com

Pogoda na dziś. Poniedziałek w większości kraju będzie mglisty. Miejscami mogą pojawić się opady deszczu, a także zamglenia. W najcieplejszej chwili dnia termometry wskażą 12 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - poniedziałek, 24.02. Na ogół pochmurno. Może spaść deszcz

Pogoda na dziś - poniedziałek, 24.02. Na ogół pochmurno. Może spaść deszcz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Santorini sytuacja zaczyna się już poprawiać. Mimo mniejszego ryzyka silnych wstrząsów sejsmicznych, w szkołach do końca miesiąca nie będą się odbywały lekcje. Decyzja ta dotyczy także wysp Ios, Anafi i Amorgos.

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Źródło:
PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Ptaki rajskie wysyłają sygnały kolorystyczne, które są niewidoczne dla ludzkich oczu. Widać je dopiero wtedy, gdy podświetli się je światłem niebieskim lub ultrafioletowym.

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Źródło:
CNN

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Zimowa burza Coral przyniosła Grecji bardzo duże opady śniegu, jak na ten rejon świata. W sobotę rano w wielu regionach, szczególnie na północy kraju termometry wskazywały ujemne wartości temperatury.

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Źródło:
ENEX, meteoalarm.org

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Hiszpańscy strażacy interweniowali przy niecodziennej sytuacji. Ich pomocy wymagała koza, która utknęła na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Zwierzę udało się zwabić w bezpieczne miejsce dzięki sałacie i marchwi.

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Źródło:
Reuters

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Lawina zeszła w amerykańskim hrabstwie Summit w stanie Kolorado. Pod śniegiem znalazł się kierowca skutera śnieżnego. Zobacz na nagraniu, jak wyglądała akcja ratunkowa.

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Źródło:
CNN, eu.coloradoan.com

Peripatoides novaezealandiae to niezwykłe zwierzę. Mierzy kilka centymetrów, ma cechy zarówno stawonogów, jak i pierścienic, a podczas polowania pluje na ofiarę i śliną rozpuszcza jej wnętrzności. Teraz wygrał w tegorocznej edycji konkursu na nowozelandzkiego "robaka roku 2025".

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Źródło:
CNN, bugoftheyear.ento.org.nz

W rejonie Etny w ostatnim czasie odnotowuje się zjawisko niebezpiecznej turystyki. Niedawno grupa ludzi weszła w nocy na wulkan w nieodpowiednim obuwiu, aby zobaczyć z bliska trwającą erupcję. Są znane także inne przypadki nieodpowiedzialnego zachowania turystów. Sycylijska Obrona Cywilna ostrzega, że takie osoby ryzykują własnym życiem.

W nieodpowiednich butach na Etnę

W nieodpowiednich butach na Etnę

Źródło:
Reuters

Ubiegłej nocy nad Polską przeleciały co najmniej dwa bolidy. Potwierdzają to obserwacje projektu Skytinel, zajmującego się monitorowaniem nieba nad naszym krajem. Niezwykle jasne smugi były widziane z wielu miejsc w Polsce.

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Źródło:
Skytinel, Kontakt24

Drastycznie zmalało ryzyko na to, że w 2032 roku asteroida 2024 YR4 znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Najnowsze wyliczenia sugerują, że prawdopodobieństwo kolizji wynosi zaledwie 0,28 procent. Wcześniej według NASA ten współczynnik wynosił 3,1 proc.

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Źródło:
NASA, PAP

Na terenie Polski znajdowane są obiekty, które mogą być pozostałościami rakiety Falcon 9. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu, możemy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości takie zdarzenia będą coraz częstsze.

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Odgłos przypominający brzmienie organów zaniepokoił rezydentów domu seniora w słoweńskim mieście Ajdovscina. Dziwny dźwięk był słyszany także w okolicy ośrodka.

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Źródło:
Enex

W czwartkowy poranek mieszkańcy miasta Carollton w Teksasie przecierali oczy ze zdumienia. Pomimo braku opadów jedna z ulic pokryła się grubą warstwą lodu. Spektakularny widok wziął się z wycieku wody, który w połączeniu z rekordowym na tym obszarze mrozem stworzył niecodzienną scenerię.

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Źródło:
CNN, CBS, NBC

Z powodu utrzymującej się fali upałów władze Sao Paulo na południu Brazylii wprowadziły specjalne środki mające na celu ograniczenie skutków wysokiej temperatury. W mieście rozstawiono specjalne stanowiska oferujące darmową wodę oraz pomoc medyczną.

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Źródło:
Reuters

Mieszkańcy Peru zmagają się ze skutkami katastrofalnych powodzi i osuwisk ziemi spowodowanych ekstremalnymi opadami deszczu. Zniszczenia są rozległe i dotknęły także stolicę kraju, Limę. W środę peruwiański rząd ogłosił stan wyjątkowy w 157 dystryktach.

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

Źródło:
Reuters, Infobae.com