W środę rano z mazurskiego jeziora Sajmino wyciągnięto ośmiornicę - zwierzę, które żyje zazwyczaj w w wodach pełnosłonych.
W środę rano podczas akcji czyszczenia kąpieliska na jeziorze Sajmino w Kajkowie pod Ostródą wydarzyło się coś, czego zupełnie nikt się nie spodziewał.
"Nikt nam nie wierzył"
Dwóch mężczyzn, panowie Edward i Tomasz, zaczynali oczyszczać jezioro z zalegających na dnie roślin za pomocą trału. W pewnym momencie wyciągnęli również... martwą ośmiornicę.
- Nikt nam nie wierzył - mówi pan Edward. - Ktoś ją po prostu musiał wrzucić. Ośmiornica w słodkowodnym jeziorze nie przeżyje. Ktoś się musiał się tego pozbyć - dodaje.
"Ktoś musiał zrobić kawał"
Zaskoczony znaleziskiem był również nurek z Ostródzkiego Centrum Nurkowego.
- Nas też to bardzo zaskoczyło, że ta ośmiornica tu się znalazła - mówi Zbigniew Mordziński z Ostródzkiego Centrum Nurkowego. - Podejrzewamy, że ktoś jednak musiał zrobić kawał i wrzucić ją do wody - dodał.
Autor: mab/map / Źródło: tvn24