Dwa lata temu cały świat żył historią orki, która nie mogąc znieść śmierci swojego dziecka, przez 17 dni pływała z jego ciałem. Według najnowszych obserwacji orka ta znów spodziewa się młodego.
Doktor Holly Fearnbach i doktor John Durban z organizacji zajmującej się ochroną przyrody Southall Environmental Associates (SEA) regularnie fotografują za pomocą drona populację orek zamieszkującą cieśninę Puget Sound w okolicach amerykańskiego Seattle. Dzięki zdjęciom zauważyli, że Tahlequah, bo tak nazywa się orka, ponownie będzie miała młode.
Ciąże orek nie są niczym niezwykłym, więc naukowcy zazwyczaj ich nie ogłaszają, ale ciąża Tahlequah ma szczególne znaczenie. W 2018 roku cały świat żył tym, że urodzona przez nią orka przeżyła tylko pół godziny, ale Tahlequah przez 17 dni pływała z jej ciałem, odmawiając wypuszczenia.
Wielki znak zapytania
Upłynie jeszcze sporo czasu, zanim młode Tahlequah pojawi się na świecie, ponieważ okres ciąży dla orek wynosi zazwyczaj 18 miesięcy. Dla miejscowej populacji, liczącej zaledwie 72 osobniki, każde młode jest bardzo ważne. zwłaszcza, że z obserwacji wynika, że ciąża Tahlequah to jedna z pierwszych od trzech lat w tym regionie.
Niestety istnieje ryzyko, że młode nie przeżyje - większość ciąż orek nie kończy się szczęśliwie. Zdaniem badacza Sama Wassera z Center for Conservation Biology na Uniwersytecie w Waszyngtonie, tylko w przypadku jednej trzeciej wszystkich ciąż udaje się doczekać szczęśliwego rozwiązania. Jego zdaniem za tak słabe wyniki reprodukcyjne u orek żyjących w regionie odpowiada stres związany z brakiem odpowiedniego pożywienia.
Autor: kw,anw/map / Źródło: Center for Whale Research, BBC, seattletimes.com
Źródło zdjęcia głównego: Michael Weiss Center/ Whale Research