Jedzenie zgodnie z zasadami ruchu slow food niektóre mikroorganizmy doprowadziły do perfekcji. Bakterie żyjące w głębinach Północnego Pacyfiku żywią się minerałami, które trafiły na dno oceanu jeszcze w czasach, kiedy po Ziemi chodziły dinozaury.
Dzieje się tak dlatego, że na dnie Północnego Pacyfiku (konkretnie w obszarze nazywanym North Pacific Gyre rozciągającym się od równika po 50 równoleżnik) trudno o dostawę osadu, która byłaby bogata w minerały, wynika z badań ekologów z duńskiego Uniwersytetu Aaarhus. Naukowcy tego ośrodka przyjrzeli się środowisku życia tamtejszych mikrobów. W odmętach oceanu zalegają drobiny liczące sobie dziesiątki milionów lat.
- Jeśli ziarnko piasku dostanie się na dno Północnego Pacyfiku, minie 1000 lat, zanim zostanie przykryte przez kolejne - mówi prowadzący badanie Hans Roy.
Do takich warunków musiały przywyknąć mikroby. Dlatego też pożywiają się bardzo rzadko, a potem bardzo długo przetwarzają pożywienie na produkty przemiany materii. Ponieważ ich procesy metaboliczne są ograniczone, mikroby niemal nie zużywają tlenu.
- Metaforycznie mógłbym rzec, że mikroby od 86 mln lat wciąż żują tę samą kość - zaznacza Roy.
Wyjątkowo wolny metabolizm
- Mikroby żyjące na dużych głębokościach mają metabolizm około 2 mln razy wolniejszy od tego, którym charakteryzują się ludzkie komórki - tłumaczy Roy Tori Hoehler, badacz z NASA. - Jeśli mielibyśmy zmierzyć ilość tlenu zużytego w 1 mkw. osadu z Północnego Pacyfiku, okaże się, że bakterii 10 lat zajmie konsumpcja takiej ilości tego związku chemicznego, jakiej używa człowiek podczas jednego wdechu - mówi Hoehler.
Tajemnicze mikroby
Choć prowadzone od lat 80-tych badania nad mikrobami pokazują, że aż 90 proc. wszystkich ziemskich mikroorganizmów żyje na dnie mórz, pozostają one dla nas tajemnicze - podkreśla Roy.- Nie możemy ich zbadać, ponieważ opierają się typowym eksperymentom laboratoryjnym - mówi.
- Żeby zmierzyć tempo przemiany materii mikrobów żyjących w pobliżu wybrzeża, trzeba po prostu pobrać próbkę piasku z ich środowiska i śledzić, jak szybko wydzieli się tlen, czyli jeden z produktów przemiany materii mikrobów. To trwa zaledwie kilka minut - mówi Roy. - Sprawa komplikuje się jednak w przypadku bakterii z najgłębszych obszarów Północnego Pacyfiku, ponieważ na pojawienie się tlenu trzeba czekać czekać nawet 1000 lat - tłumaczy badacz NASA.
Autor: map/mj / Źródło: livescience.com