Według najnowszych badań aż 11 procent ptaków i ssaków jest narażonych na wpływ gatunków inwazyjnych. W ten sposób zagrożona jest bioróżnorodność na świecie. Jak twierdzą autorzy publikacji, za wprowadzanie obcych gatunków odpowiada przede wszystkim szybka globalizacja.
Aż 11 procent globalnej różnorodności filogenetycznej ptaków i ssaków, czyli ich nagromadzonej historii ewolucyjnej, jest zagrożone przez inwazje biologiczne - wyliczyli naukowcy z francuskiego Centre National de la Recherche Scientifique (CNRS) oraz Uniwersytetu Paris-Saclay. Artykuł na ten temat ukazał się w czasopiśmie naukowym "Global Change Biology". Zapewnia on lepszy wgląd w przyszłość ekosystemów i potencjalną utratę niektórych gatunków.
Czym jest inwazja biologiczna?
Inwazje biologiczne oznaczają wprowadzanie obcych gatunków na tereny dla nich nowe. Gatunkami inwazyjnymi mogą być rośliny, zwierzęta i inne organizmy, które nie są rodzime dla ekosystemów i mogą powodować poważne szkody w środowisku naturalnym, a nawet gospodarce i mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka.
Zagrażają bioróżnorodności, a czasami prowadzą do całkowitej eliminacji populacji rodzimych. Dzieje się to na skutek konkurencji pokarmowej lub niszowej, przekazywania obcych patogenów, zakłócania funkcjonowania ekosystemów, drapieżnictwa i tym podobnych.
- Szybka globalizacja doprowadziła do wzrostu introdukcji gatunków poza ich naturalną strefą występowania - twierdzą autorzy publikacji. - Wprowadzenie tak zwanych gatunków inwazyjnych - przykładem jest szerszeń azjatycki (Vespa mandarinia) we Francji - prowadzi do spadku liczebności lub eliminacji niektórych gatunków lokalnych. Inwazje biologiczne stanowią jeden z najważniejszych czynników utraty bioróżnorodności w skali globalnej i główny czynnik w regionach wyspiarskich - podali.
Do tej pory badania nad inwazjami biologicznymi koncentrowały się głównie na liczbie gatunków zagrożonych wyginięciem. Nowe ustalenia naukowców z CNRS i Uniwersytetu Paris-Saclay pozwalają na lepsze rozpoznanie problemu, ponieważ identyfikują i określają ilościowo profile zagrożonych gatunków ptaków i ssaków.
Zagrożenie dla różnorodności
Badacze wykazali, że 11 procent różnorodności filogenetycznej tych dwóch grup zwierząt jest zagrożone inwazjami biologicznymi. Udowodnili również, że jeszcze większy wpływ mają gatunki inwazyjne na strategie ekologiczne zwierząt rodzimych, czyli środki, którymi dysponują, by żywić się, żyć, funkcjonować i bronić się przed innymi. Inwazje biologiczne zagrażają więc 40 procent różnorodności strategii ekologicznych ptaków i 14 procent ssaków.
- Nasza praca potwierdza, że ptaki są grupą szczególnie narażoną na inwazje - podsumowują autorzy badania. - I rzeczywiście wiele z nich, zwłaszcza te z oceanicznych regionów wyspiarskich, ma mniejsze zdolności, niż ich kontynentalne odpowiedniki, do dostosowywania swoich strategii do szerzej przystosowanych gatunków inwazyjnych - twierdzą.
Jako przykład naukowcy wymieniają kagu (Rhynochetos jubatus) - endemiczny gatunek Nowej Kaledonii. Jest on wyjątkowy z filogenetycznego punktu widzenia, ponieważ jest jedynym przedstawicielem rodziny Rhynochetidae.
Głównym zagrożeniem dla kagu są szczury. Ponieważ ptak ten nie lata i żeruje wyłącznie na ziemi, nie jest w stanie przystosować się do skutecznego unikania nowego drapieżnika lądowego, czyli właśnie szczura.
Autorzy przypominają, że także inne gatunki ptaków, w tym zapylacze i rozsiewacze nasion, są zagrożone inwazją biologiczną. Tymczasem zanik takich gatunków miałby poważne konsekwencje dla funkcjonowania ekosystemów i życia człowieka.
Autor: kw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock