Ponad 100 pożarów rozszalało się w sobotę w australijskich stanach Queensland i Nowa Południowa Walia.
Strażacy walczą z pożarami, w których spłonęło co najmniej 21 domów.
- Nigdy wcześniej nie widzieliśmy takich pożarów. Nigdy wcześniej pogoda nie była taka bezwzględna wczesną wiosną - powiedział Andrew Sturgess, inspektor straży pożarnej i ratunkowej z Queensland.
Łącznie w całym kraju odnotowano ponad 100 pożarów.
Walkę z żywiołem utrudnia porywisty wiatr, który w porywach wieje z prędkością 90 kilometrów na godzinę. Nadal utrzymuje się wysokie ryzyko pożarów, pomimo że temperatura powietrza spadła.
Strażak w ciężkim stanie
W niedzielę w Queensland odnotowano 71 pożarów, chociaż żaden nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla ludności.
W Nowej Południowej Walii, najbardziej zaludnionym stanie Australii, wybuchło ponad 65 pożarów buszu, z których największy strawił obszar o powierzchni 56 tysięcy hektarów. W mieście Tenterfield na północy stanu, spłonęły cztery posiadłości.
Podczas akcji gaśniczej ciężko ranny został 66-letni strażak-wolontariusz. Został zabrany do szpitala, jego stan jest ciężki, ale stabilny.
Autor: dd,aw/map / Źródło: Reuters, news.com.au, AP