Bacznie śledzono ją przez kilkanaście lat. Nigdy nie była bliżej Ziemi niż w nocy z niedzieli na poniedziałek.
W niedzielę asteroida o nazwie 2002 AJ129 przeleciała najbliżej naszej planety w historii jej obserwacji. O godzinie 22.30 czasu polskiego obiekt znalazł się w odległości niewiele większej niż dziesięciokrotny dystans pomiędzy Ziemią i Księżycem.
Potencjalnie niebezpieczna
Asteroida 2002 AJ129 jest średniej wielkości obiektem przechodzącym blisko orbity okołoziemskiej. Szacuje się, że jej wielkość wynosi od 0,5 do 1,2 kilometra. Według prognoz miała minąć naszą planetę w odległości około 4,2 milionów kilometrów z prędkością 34 kilometrów na sekundę. Jest szybsza niż inne obiekty tego typu, co wiąże się z tym, że orbita asteroidy znajduje w odległości około 18 milionów kilometrów od Słońca. W skali kosmicznej to bardzo blisko.
Pierwszy raz asteroidę 2002 AJ129 zaobserwowali 15 stycznia 2002 roku naukowcy z obserwatorium kosmicznego na Hawajach, których działania wspierane są przez NASA. Zaklasyfikowano ją jako potencjalnie niebezpieczny obiekt, jednak w najbliższej przyszłości nie będzie stanowić rzeczywistego zagrożenia dla naszej planety w najbliższej przyszłości.
- Śledziliśmy asteroidę przez ponad 14 lat i bardzo dokładnie znamy jej orbitę - powiedział Paul Chodas, który jest menadżerem w centrum NASA zajmującym się badaniem obiektów bliskich Ziemi. - Nasze kalkulacje wykazują, że asteroida 2002 AJ129 nie ma szans na kolizję z Ziemią ani 4 lutego, ani w ciągu najbliższych 100 lat - zapewnił badacz.
Autor: amm,ao/map / Źródło: nasa.gov
Źródło zdjęcia głównego: nasa.gov / NASA/JPL-Caltech/ TVN Meteo