Niedźwiedzie na Podkarpaciu zapadają w sen zimowy. Drapieżniki wyczuły niską temperaturę, spadającą nocami do -15 stopni Celsjusza i postanowiły udać się do swoich gawr, czyli zimowych legowisk.
Niedźwiedzie żyjące na Podkarpaciu, między innymi w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, zapadają w zimową drzemkę. Jak informuje rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, są coraz rzadziej widywane. - Ostatniej nocy temperatura powietrza w górach spadła nawet do minus 15 stopni Celsjusza. Wyczuły to bieszczadzkie misie. Od kilku dni zwierzęta te są rzadziej widywane. Większość z nich zaszyła się już w swoich gawrach - powiedział rzecznik RDLP w Krośnie.
Według Marszałka podkarpackie niedźwiedzie w dłuższy sen zimowy "zapadają dopiero wtedy, kiedy spadnie co najmniej pół metra śniegu, a przez kilka dni termometry pokazują 10 stopni mrozu".
Niedźwiedzie nadal aktywne są w niższych partiach gór.
- W czwartek w Nadleśnictwie Stuposiany obserwowano tropy trzech osobników. Natomiast w okolicy Cisnej od kilku już dni nie były widywane - powiedział rzecznik krośnieńskiej RDLP.
Przyjdą na świat młode
Niebawem w gawrach przyjdą na świat młode niedźwiedzie. Do wiosny samice będą je karmić mlekiem. Dopiero na przełomie marca i kwietnia wyprowadzą potomstwo z legowisk na pierwsze spacery.
- Niedźwiedzice rodzą zazwyczaj jedno młode, choć coraz częściej obserwowane są z bliźniakami, a nawet z trojaczkami – powiedział Marszałek.
W południowo-wschodniej Polsce, głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim, żyje niemal 200 niedźwiedzi. Jest to 90 procent polskiej populacji. Wśród podkarpackich niedźwiedzi nie występuje zjawisko synantropizacji, czyli zaniku instynktownego strachu i skłonności do przebywania w pobliżu ludzi, by łatwiej zdobyć pożywienie. Takie przypadki zdarzają się u niektórych niedźwiedzi tatrzańskich. Niedźwiedzie są wszystkożerne. Dorosłe osobniki ważą około 300 kilogramów i żyją do 50 lat. Zaliczają się do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.
Autor: ps/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock