Czeka nas burzowa niedziela. Deszcz i wyładowania atmosferyczne pojawią się na północny i zachodzie kraju - tam nad Polskę zacznie nasuwać się burzowy front.
Polska znalazła się pod wpływem zatoki niżowej z frontem atmosferycznym. Jest ona związana z niżem, którego centrum znajduje się aktualnie nad północnym Atlantykiem, w rejonie Szkocji. Z południa zacznie do nas napływać cieplejsze powietrze zwrotnikowe.
W niedzielę będzie naprawdę ciepło, od 22 st. C na Suwalszczyźnie, 24 st. C na Warmii, 26 st. C na Podkarpaciu, Mazowszu i Pomorzu Zachodnim do 29 st. C na Dolnym Śląsku. Termometry pokażą najwyższą temperaturę we Wrocławiu.
Front nasuwający się nad Polskę przyniesie burze w zachodnich jej częściach i na Wybrzeżu. W ciągu dnia zachmurzenie będzie również wzrastać na Ziemi Lubuskiej oraz w zachodniej części Wielkopolski. Spaść może od 10 do 30 litrów deszczu na matr kwadratowy. W czasie krótkotrwałych, ale gwałtownych wyładowań atmosferycznych synoptycy nie wykluczają również opadów gradu.
Wiał będzie słaby i umiarkowany wiatr z południowego zachodu. W czasie burz może w porywach dochodzić do 70-90 km/h.
Neutralny prawie wszędzie
Wilgotność powietrza wyniesie od 80 proc. na północy do 50 proc. na południu. Na Wybrzeżu i zachodzie kraju odczujemy komfort termiczny, jednak tam biomet będzie niekorzystny. W pozostałych częściach kraju będzie neutralny i będzie nam ciepło.
Autor: xyz, usa//aq,ms / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: DPA