Drżącego, wykończonego hałasem oraz błyskającymi z każdej strony wybiegu fleszami niedźwiedzia polarnego, media na całym świecie okrzyknęły mianem "najsmutniejszego na świecie". Stanowi rozdzierający serce dowód na to, jak okrutny jest człowiek, traktujący żywe istoty jak elementy służące do ozdabiania wnętrz.
Naturalnym środowiskiem niedźwiedzi polarnych jest Arktyka, którą przemierzają wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu albo partnera, albo pożywienia. Niedźwiedź polarny jest gatunkiem prowadzącym niemal morski tryb życia, dzięki czemu zawdzięcza swoją systematyczną (łacińską) nazwę Ursus maritimus (niedźwiedź morski - przyp. red.).
Wolne duchy
Chociaż dorosłym osobnikom ląd w zasadzie jest potrzebny tylko jako miejsce do urodzenia i odchowania młodych, to kiepsko reagują na ograniczenie dostępnego terytorium. M.in. zmniejszenie przestrzeniz bezkresu Arktyki do zamkniętego i niewielkiego wybiegu w zoo jest powodem, dla którego osobniki tego gatunku tak fatalnie znoszą niewolę.
Jak bardzo źle, widać dobitnie na przykładzie osobnika "żyjącego" w chińskim Grandview Aquarium, atrakcji turystycznej centrum handlowego w Guangzhou.
Najsmutniejszy na świecie
Filmik pokazuje zrezygnowanego, wykończonego błyskającymi z każdej strony fleszami i hałasem, generowanym przez krzyczących i pukających w szybę tłum ludzi odwiedzających obiekt.
W tym przypadku obraz naprawdę mówi więcej niż tysiąc słów, spośród których żadne nie oddałoby nawet w ułamku skali nieszczęścia i smutku, jaki wyziera z oczu niedźwiedzia. Chwilę po pojawieniu się filmu w sieci media na całym świecie okrzyknęły go "najsmutniejszym niedźwiedziem polarnym na świecie".
Dręczony z premedytacją
- Nie ma żadnego wytłumaczenia, żadnego usprawiedliwienia takiego postępowania - podkreślił Dave Neale, dyrektor Animals Asia Animal Welfare, wskazując na krzywdzące drapieżnika przymusowe przetrzymywanie go oświetlonym sztucznym, niebieskim światłem absolutnie nienaturalnym wybiegu.
- Ten osobnik nie ma możliwości ukrycia się przed hałasem i tłumem gapiów, szans by odpocząć i odstresować się - zaznaczył. - A przecież informacje, co powinno na wybiegu się znaleźć, tak aby korzystające z niego zwierzęta czuły się maksymalnie komfortowo nie są ściśle tajne, tylko powszechnie dostępne. Przy budowie wybiegu tego osobnika wszystkie sugestie pominięto z premedytacją - podkreślił.
Bezsensowne zniewolenie
- Niedźwiedzie polarne w niewoli potrzebują ogromnej przestrzeni, by móc się bawić oraz polować, spacerować lub biegać, musi mieć po czym się wspinać - wyliczał.
- Lista warunków, jakie musi wybieg przeznaczony dla niedźwiedzi polarnych spełniać, jest bardzo długa. Zasadniczo obejmuje wszystko, co misie mają pod nosem pozostając na wolności - zaznaczył Neale. - Usiłując spełnić te wymagania zaczyna się rozumieć, dlaczego przetrzymywanie tego gatunku w niewoli nie ma sensu - podkreślił dyrektor organizacji zajmującej się prawami zwierząt.
Towarzysze niedoli
"Najsmutniejszy niedźwiedź polarny na świecie" nie jest jedynym więźniem "najsmutniejszego zoo na świecie", jak nazwano mini-ogród zoologiczny. Jest ono "domem" także dla drugiego niedźwiedzia polarnego oraz sześciu białuch arktycznych, pięciu morsów arktycznych, wilka i lisa polarnego.
Organizacja charytatywna, na czele której stoi m.in. Dave Neale, zbiera podpisy pod petycją żądającą zamknięcia koszmarnej karykatury zoo w chińskim centrum handlowym. Można oddać swój głos drogą elektroniczną, wypełniając kilka pól na stronie organizacji.
Autor: msb/jap / Źródło: AnimalAsia
Źródło zdjęcia głównego: animalsasia.org